Garbine Muguruza nie jest postacią anonimową w świecie tenisa. Hiszpańska sportsmenka ma na swoim koncie dwa tytuły wielkoszlemowe, swego czasu nosiła również miano liderki światowego rankingu kobiecego tenisa. W ostatnich latach jednak doświadczona zawodniczka nie radziła sobie najlepiej na korcie. W 2023 roku rozegrała zaledwie cztery spotkania i wszystkie przegrała. Po nieudanym początku sezonu 30-latka podjęła niezwykle trudną decyzję. Na początku kwietnia poinformowała bowiem, że zawiesza karierę, nie podając dokładnej daty powrotu do rywalizacji. Aryna Sabalenka jest nie do zdarcia. Iga Świątek zrobiła to już cztery razy Garbine Muguruza szczera do bólu. "Tenis nie zajmuje żadnego miejsca w mojej codzienności" We wrześniu tenisistka z Hiszpanii udzieliła wywiadu dziennikowi "AS". Wówczas dziennikarze dopytywali, kiedy dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa wróci na kort. Muguruza oznajmiła wówczas, że jeszcze nie zdążyła stęsknić się za występami na arenach międzynarodowych i na ten moment skupia się na życiu prywatnym. "Myślę tylko o tym, aby w pełni cieszyć się tymi wakacjami, jeszcze o niczym nie myślałam. Jest wrzesień i przed nami długa droga. Robię plany, których nie mogłam zrobić, startując w turniejach na światowym tourze" - podkreśliła. Choć 30-letnia tenisistka wyraźnie dała znać, że na ten moment nie planuje powrotu na kort, pytanie o przyszłość Hiszpanki w tenisie ponownie zapytali teraz redaktorzy portalu PuntoDeBreak. I tym razem Muguruza zaznaczyła, że nie planuje w najbliższym czasie wznowić kariery. Hiszpanka przyznała, że w ostatnich miesiącach w pełni korzystała z czasu wolnego, próbując swoich sił m.in. w różnego rodzaju aktywnościach fizycznych. Bądź co bądź 30-latka nie zrezygnowała bowiem w pełni ze sportu. "Nie startując w turniejach, utrzymuję formę bez ciągłego pokonywania granic. Regularnie chodzę na siłownię, ćwiczę zumbę, pilates, jogę, boks... Wykorzystuję ten czas, żeby dać szansę aktywnościom, na które nie miałam okazji, występując w tourze" - zdradziła. Hubert Hurkacz rozbił bank w Szanghaju. A może zarobić jeszcze więcej