Carlos Alcaraz został w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu ostatnim półfinalistą turnieju ATP 1000 w Miami. Hiszpan pokonał Taylora Fritza w godzinę i 19 minut 6:4, 6:2. Spotkanie miało pierwotnie odbyć się dzień wcześniej, ale zostało przełożone z powodu opadów deszczu. 24-godzinne opóźnienie nie wybiło w jakikolwiek sposób z rytmu lidera światowego rankingu. Pokazał on pełną dominację, kontrolując przez cały czas wydarzenia na korcie. Amerykanin został przełamany już w pierwszym gemie. Alcaraz otwierał dwukrotnie mu furtkę do odrobienia straty, ale obronił dwa break pointy, nie tracąc ostatecznie swojego serwisu i triumfując w pierwszej partii po 47 minutach. ATP 1000 w Miami. Fritz bez szans z Alcarazem Drugi set potrwał niewiele ponad pół godziny. Fritz ponownie przegrał gema serwisowego już na samym jego początku i nie był w stanie odrobić tej straty, która jeszcze pogłębiła się drugim przełamaniem na 5:2. Przy podaniu przeciwnika doprowadził do zaledwie jednej równowagi, nie wspominając już o braku break pointów. W półfinale Alcaraz zmierzy się z Jannikiem Sinnerem. Obaj zawodnicy mierzyli się ze sobą kilkanaście dni temu na tym samym etapie turnieju w Indian Wells - wtedy górą był pierwszy z nich, wygrywając 7:6, 6:3. W finale również może dojść do powtórki z Kalifornii, bo w drugim spotkaniu 1/2 finału jest Daniił Miedwiediew, który będzie rywalizował z Karenem Chaczanowem. Carlos Alcaraz - Taylor Fritz 6:4, 6:2