Turniej China Open ruszył już pełną parą, niestety bez Igi Świątek. Nie oznacza to jednak, że w Pekinie polscy kibice nie będą mieli komun kibicować. W stolicy "Państwa Środka" pojawiły się Magda Linette i niesiona na fali sukcesu z Guadalajary Magdalena Fręch. Łodzianka przeżywa ostatnio najlepszy okres w karierze, czego najlepszym dowodem jest wzrost pozycji w rankingu WTA, gdzie wspięła się już na 31. miejsce. 26-latka znalazła się wśród zawodniczek rozstawionych i czeka na poznanie rywalki w drugiej rundzie. Może być już jednak pewna, że nie trafi w turnieju na Jelenę Ostapenko, ani Anastazję Pawluczenkową. Obie tenisistki nieoczekiwanie w środę zniknęły z drabinki China Open. Nagłe rozstanie przed US Open, a teraz takie wieści. Na jaw wyszły problemy rywalki Świątek Kolejne gwiazdy wycofują się z China Open. Ostapenko i Pawluczenkowa poza drabinką Łotewskie media poinformowały, że "zmora Świątek" w ostatniej chwili wycofała się z rywalizacji z powodu kontuzji mięśni brzucha. Może tym samym stracić sporo punktów w rankingu WTA. W ubiegłym sezonie w Pekinie dotarła do ćwierćfinału, w którym przegrała z Ludmiłą Samsonową. Ostapenko z urazem miała zmagać się już podczas US Open, a odcisnął on swoje piętno także w Guadalajarze. 27-latka przegrała wówczas już w 1/8 finału 3:6, 7:5, 6:7(0) z Mariną Stakusic. W tie-breaku nie zdobyła nawet jednego punktu. Na jej miejsce w China Open wskoczyła Caroline Dolehide. Nie tylko Ostapenko. W Pekinie zabraknie wielu gwiazd kobiecego tenisa Z turnieju wycofała się także Anastazja Pawluczenkowa, co prawdopodobnie również związane było z urazem. Rosjanka w US Open przegrała w 1/16 z Igą Świątek i od tamtej pory nie wróciła na kort. Wycofanie się dwóch gwiazd to dobra wiadomość dla Magdaleny Fręch. Łodzianka miała okazję grać z obiema zawodniczkami po razie i w obu przypadkach przegrała. Magdalena Linette również miała niekorzystny bilans spotkań z Pawluczenkową. Problemy na początku, ale później deklasacja. Awans mistrzyni wielkoszlemowej w Pekinie Tym samym w Pekinie zabraknie wielu czołowych tenisistek rankingu WTA. Poza wspomnianymi Ostapenko i Pawluczenkową już wcześniej z udziału w rozgrywakch wycofały się Iga Świątek, Jelena Rybakina, Emma Raducanu, Danielle Collins, czy Maria Sakkari. Rezygnacja z udziału ze strony Łotyszki i Rosjanki to zapewne spory cios dla organizatorów China Open.