Mniej więcej od czasu Wimbledonu trwa poszukiwanie formy przez Jelenę Ostapenko. Łotyszka na kortach w Londynie w lipcu ubiegłego roku dotarła do ćwierćfinału, a od tamtej pory nie była w stanie wygrać dwóch kolejnych spotkań na turnieju, za każdym razem odpadając niemal na samym starcie. Aż do czasu rozgrywek w Dosze. Turniej "zmora" Igi Świątek rozpoczęła od stosunkowo szybkiego i łatwego zwycięstwa nad Japonką Aoi Ito. Drobna rywalka nie była w stanie znaleźć odpowiedzi na potężne piłki posyłane przez Łotyszkę i poległa 2:6, 1:6. Ostapenko zdawała sobie jednak sprawę, że już w kolejnej rundzie przyjdzie jej się mierzyć z dużo poważniejszą rywalką - Ludmiłą Samsonową. Koszmarna lawina, pilna wiadomość dla Igi Świątek. Czwarta sensacja na jednym korcie Ostapenko przełamała wielką niemoc. Łotyszka z awansem do 1/8 finału Szala zwycięstwa we wtorkowym pojedynku 1/16 finału przechylała się to raz na jedną, to na drugą stronę. Chociaż Ostapenko prowadziła już 4:1 w pierwszym secie, Rosjanka odrobiła straty i doprowadziła do tie-breaka. W nim również od początku musiała "gonić" ale tym razem nie dogoniła. Starsza z tenisistek wygrała 7:5. Drugi set również należał do tych z gatunku zaciętych. Na samym początku doszło aż do czterech przełamań z rzędu. Żadna z tenisistek nie była w stanie utrzymać podania, a próbę nerwów lepiej przeszła Ostapenko. Tym razem obyło się bez tie-breaka. Wygrała 7:5 w gemach i awansowała do 1/8 finału turnieju WTA Doha. W niej zmierzy się z Jasmine Paolini. Sceny na korcie w Dosze, Ostapenko nie wytrzymała. Jej reakcja to hit Jeszcze na korcie doszło do zaskakujących scen z udziałem Ostapenko. Znana z krytyki i chłodnego stosunku do systemu hawk-eye tenisistka podeszła do jednej z kamer i "ucięła sobie z nią pogawędkę". Media społecznościowe obiegły obrazki, jak Łotyszka mówi do kamery, co jedni określili "zaklinaniem jej", a inni z kolei odczytywali to jako burę w charakterze "zachowuj się". System hawk-eye wykorzystuje są kamery zainstalowane ponad kortem i czujniki umieszczone bezpośrednio na nim. Rejestrują one tor lotu piłki, a później przesyłają dane do komputera, aby stworzyć trójwymiarowy animowany obraz lotu piłki. Pozwala to na określenie dokładnego miejsca jej odbicia. Dzięki temu zbędni stali się dodatkowi sędziowie liniowi. Ostapenko wielokrotnie podkreślała, że w jej opinii obecność sędziów liniowch nadawała meczom dodatkowego klimatu, za którym tęskni. Do tego zapewniała pracę większej liczbie osób, którzy obecnie zastępowani są przez technologię. Zapytana o to, co zmieniłaby we współczesnym tenisie, bez wahania podkreśliła, że odeszłaby od systemu hawk-eye. Incydent podczas meczu Aryny Sabalenki, intruz na korcie. WTA natychmiast reaguje W Polsce Ostapenko zasłynęła przede wszystkim niebywałym bilansem spotkań z Igą Świątek. Łotyszka z Polką mierzyła się czterokrotnie i każdy z tych meczów wygrała. Ma zdecydowanie patent na raszyniankę, skąd jej przydomek "zmory".