W ubiegłym roku Alcaraz, po zwycięstwie w wielkoszlemowym US Open, został najmłodszym w historii liderem klasyfikacji tenisistów. Stracił je w lutym na rzecz Djokovicia, gdyż z powodu kontuzji nie wystąpił w imprezie tej rangi w Melbourne. Serb, który łącznie otwierał listę ATP przez 379 tygodni, nie mógł z kolei zagrać w Kalifornii, ponieważ nie otrzymał pozwolenia na wjazd do Stanów Zjednoczonych z powodu braku szczepień przeciwko COVID-19. "Spełniło się właśnie kolejne z moich marzeń, bo to wyjątkowe uczucie wyprzedzić takiego zawodnika jak Novak" - przyznał Alcaraz i dodał, że w jego odczuciu rozegrał "idealny turniej". Hiszpan w finale w Indian Wells, po jednostronnym widowisku, pokonał Rosjanina Daniiła Miedwiediewa 6:3, 6:2. Tenis. Hubert Hurkacz na najwyższym miejscu w karierze Natomiast Hurkacz nigdy w karierze nie zajmował wyższej pozycji niż obecna. Wcześniej był również dziewiąty przez dwa miesiące na przełomie 2021 i 2022 roku. Lokaty w okolicach czołowej dziesiątki (między dziewiątą a 14.) zajmuje nieprzerwanie od lipca 2021. W poniedziałek 20 marca skończyła się pewna era w tenisie. Poza pierwszą dziesiątkę - na 13. miejsce - wypadł bowiem Hiszpan Rafael Nadal. Ostatnio niższą niż 10. lokatę zajmował... w kwietniu 2005 roku. Teraz zawodnicy przenoszą się do Miami, gdzie tytułu będzie bronić Alcaraz, a dwa lata temu najlepszy był tam Hurkacz.