Ten rok nie zaczął się tak, jak chciałaby tego Ons Jabeur. Najpierw 28-latka pożegnała się w marzeniami o wygranej w Australian Open sensacyjnie przegrywając w drugiej rundzie z Marketą Vondrousovą. Następnie zaliczyła spadek w rankingu WTA - miejsce wiceliderki zajęła bowiem Aryna Sabalenka, "spychając" Jabeur na trzecie miejsce. To jednak nie był koniec złych informacji dla tunezyjskiej tenisistki. Wkrótce potem okazało się, że nabawiła się ona na tyle poważnej kontuzji, że konieczna była operacja. Z tego powodu wielka rywalka Igi Świątek musiała zrezygnować z występów w Dosze i Dubaju. "Przepraszam wszystkich fanów na Bliskim Wschodzie, którzy czekali na spotkanie ze mną. Obiecuję, że wrócę do Was silniejsza i zdrowa" - przekazała wówczas na Instagramie. Brutalny pokaz siły! Świątek musi mieć się na baczności Ons Jabeur wraca do gry! Tunezyjka przekazała znakomite wieści Kilka dni później utytułowana tenisistka po raz kolejny opublikowała w mediach społecznościowych wymowny wpis. Tym razem Tunezyjka przekazała kibicom najnowsze informacje na temat jej stanu zdrowia. Zapowiedziała też wznowienie treningów. Wiele wskazuje na to, że Ons Jabeur wróci do rywalizacji podczas turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Impreza odbędzie się w dniach 6-19 marca 2023 roku. Gwiazda tenisa nadal nie potwierdziła jednak, kiedy dokładnie planuje wznowić występy w turniejach. Hubert Hurkacz wygrywa po trzech godzinach. W końcu lepszy od Hiszpana