Paula Badosa wybiegła wczoraj na kort w Ningbo, by zagrać o awans do finału tamtejszej imprezy rangi WTA 500. Jej rywalką była Daria Kasatkina. Mecz miał dość kuriozalny przebieg. Najpierw został bowiem opóźniony z powodu opadów deszczu, a gdy obie tenisistki już zaczęły grać, później musiały jeszcze dwukrotnie uciekać z kortu. Po ostatecznym wznowieniu rywalizacji Daria Kasatkina przypieczętowała swój triumf w pierwszym secie (6:4) i tym samym - jak się później okazało - awans do wielkiego finału. Po zakończeniu partii obie tenisistki udały się na swoje ławki, by nieco odpocząć. A Hiszpanka przy okazji poprosiła o pomoc medyczną. Lekarka sprawdziła jej temperaturę, ciśnienie i chwilę z nią porozmawiała. Ogłoszona została oficjalna przerwa medyczna, a Paula Badosa wciąż kręciła głową. W końcu stało się jasne, że nie będzie kontynuowała udziału w tym spotkaniu. Wstała więc i podziękowała sędziemu za mecz, podając mu rękę. Sęk w tym, że nie zrobiła tego samego - zgodnie z dobrym obyczajem - względem Darii Kasatkiny. Ba, nawet nie spojrzała w stronę wciąż rozgrzewającej się Rosjanki, która sama podeszła do Hiszpanki, gdy ta sposobiła się już do opuszczenia kortu. Jej postawę w wymownych słowa podsumowała komentatorka Canal+ Joanna Sakowicz-Kostecka. Tenis. Paula Badosa wydała komunikat. "Mój sezon dobiegł końca" Już w niedzielę Paula Badosa wydała komunikat, informując, że z powodu problemów zdrowotnych odpuścić musiała nie tylko walkę o triumf w Ningbo, lecz także turniej WTA w Tokio. I ogłaszając swój "koniec sezonu", podsumowała to, czego dokonała na korcie w ostatnich miesiącach. - Z powodu spraw zdrowotnych nie byłam w stanie wczoraj grać i niestety nie będę mogła wystąpić w Tokio. Mój sezon 2024 dobiegł końca. To był bardzo długi sezon, w którym przezwyciężyłam sytuacje, wydające się być nie do pokonania. Jestem z siebie bardzo dumna. Wróciłam na miejsce, w którym chciałam być i w które celowałam od czasu mojego powrotu (status jednej z najlepszych tenisistek na świecie) - napisała Paula Badosa. Nowy trener ogłasza ws. Igi Świątek. Oto jak nazwał Polkę. O tych słowach będzie głośno Zaznaczyła przy tym, że szykuje się do startu w Billie Jean King Cup. Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie listopadowych zmagań rywalkami Hiszpanek będzie reprezentacja Polski. - Już spoglądam naprzód, by odpowiednio się zregenerować i przygotować do reprezentowania mojego kraju w BJKC. Dziękuję wam za wasze wsparcie - przekazała 26-letnia tenisistka.