Adam Molenda trener tenisowej reprezentacji Polski do lat 12 podkreślał przed rozpoczęciem zawodów, że los sprzyjał jego drużynie przy losowaniu turnieju w Gdyni - to była rozgrzewka. Pierwszy rywal, Mołdawia okazała się rywalem o klasę słabszym, młode Polki odniosły zdecydowane zwycięstwa w dwóch grach singlowych i w deblu. Najpierw Zuzanna Giżewska wygrała z Andreą Stratan 6:1, 6:2. - Pierwszy set pod zdecydowaną kontrolą Zuzi. Na początku drugiego seta, Mołdawianka zaczęła podnosić piłkę, ale nasza zawodniczka doskonale wchodziła na drive-volleye i po początkowym stanie 1:2, wygrała kolejne 5 gemów nie oddając żadnego do końca meczu. Świetna robota - chwalił swoją zawodniczkę trener Molenda. Jeszcze mniej problemów miała mistrzyni Polski do lata 12, Maja Schweika, która nie straciła gema w spotkaniu z Anastasią Savinscaia. Wynik 6:0, 6:0 mówi za siebie. - Różnica trzech klas, jeśli Maja trafiała rywalka nie miała nic do powiedzenia. Nasza zawodniczka świetnie serwowała i idealnie realizowała założenia taktyczne, o których mówiliśmy przed i w trakcie meczu - podsumował Adam Molenda. Debel w składzie Zuzanna Giżewska - Antonina Snochowska również nie miał wielkich problemów z rywalkami i nie stracił gema - w efekcie łatwa wygrana na start - Polska - Mołdawia 3-0. Dziś w kolejnym meczu Polki zmierzą się ze Szwajcarią. W drugim meczu naszej grupy Serbia bez problemów 3-0 odprawiła Szwajcarię. O awansie do finałów mistrzostw Europy zdecydują mecze niedzielne - w sobotę spotkanie Polek z tenisistkami z Serbii, a potem 1. i 2. drużyna z grupy zagra "na krzyż" z dwiema najlepszymi ekipami z drugiej grupy. Do francuskiego turnieju mistrzostw Europy awansują dwie najlepsze drużyny gdyńskich zawodów., W meczach drugiej z grup w Gdyni Wielka Brytania wygrała z Gruzją 3-0, a w najbardziej zaciętym spotkaniu pierwszego dnia rozgrywek Łotwa wygrała z Danią 2-1. Dziś kolejne spotkania na kortach Arki. Maciej Słomiński, Interia