Iga Świątek w zeszłym roku występy na cegle zaczęła w kwietniu w hali w Stuttgarcie, gdzie wygrała imprezę WTA 500 Porsche Tennis Grand Prix. Później była też najlepsza w Rzymie i Paryżu, odpuściła z kolei wielki turniej w Madrycie. Jedynie latem nie poszło jej tak jak chciała w Warszawie (przegrała w ćwierćfinale z Caroline Garcią), ale i tak bilans miała znakomity. Rybakina z kolei startowała na ziemi w pięciu turniejach - także w Madrycie i Charleston, ale w żadnym z nich nie przebrnęła trzeciej rundy. Pokazała się dopiero na trawie (wygrała Wimbledon), a ostatnio szło jej świetnie na kortach twardych. W Melbourne pokonała zresztą w czwartej rundzie Australian Open Igę Świątek 6-4, 6-4. Kazachstan rywalem Polski. Świątek znów zmierzy się z Rybakiną, tym razem na jej terenie? O tym, że to Kazachstan będzie rywalem Polski w walce o miejsce w turnieju finałowym Billie Jean King Cup, było wiadomo już w połowie listopada. Mecz ten odbędzie się w dniach 14-15 kwietnia w Astanie, co nie jest dobrą wiadomością dla Igi Świątek. Raszynianka będzie po dwóch wielkich turniejach w USA - w Indian Wells i Miami, a ten ostatni zakończy się 2 kwietnia. Później w planach ma halową imprezę na ziemi w Stuttgarcie, która rozpocznie się 17 kwietnia. Podróż do Kazachstanu i zmiana kilku stref czasowych będzie zapewne dla liderki rankingu sporym wyzwaniem, ale na szczęście w Niemczech Świątek zacznie zmagania od drugiej rundy, czyli dwa albo trzy dni później od reszty rywalek. Dodatkowo pozytywnie na decyzję raszynianki może wpłynąć decyzja kazachskiej federacji, która mecz chce rozegrać na mączce - w National Tennis Centre - Beeline Arena w Astanie. Rok temu Kazachstan też walczył tu o miejsce w finale Billie Jean King Cup - pokonał wtedy Niemcy 3-1. Jelena Rybakina ograła Angelique Kerber i Laurę Siegemund, a trzeci punkt dołożyła Julia Putincewa, wygrywając z Kerber. W listopadowych finałach BJK Cup w Glasgow Kazachstan, jak Polska, zajął ostatnie miejsce w grupie, choć wygrał jedno spotkanie z Wielką Brytanią. Wiele ciekawych pojedynków? Polki i Kazaszki radzą sobie świetnie Na dziś mecz Kazachstan - Polska zapowiada się ekscytująco, bo Świątek to liderka rankingu WTA, Magda Linette zajmuje w nim 22. miejsce, ale i u rywalek pozycje zawodniczek wyglądają bardzo okazale. Po występie w finale Australian Open Rybakina wskoczyła bowiem do TOP 10, a Putincewa jest obecnie 45. Do tego Anna Danilina jest 24. w rankingu deblistek (Magdalena Fręch - 33.). Na pewno byłoby to bardziej zacięte widowisko, niż starcie Polska - Kazachstan w United Cup na przełomie roku, gdy zabrakło Rybakiny. Być może finał tegorocznego Billie Jean King Cup odbędzie się zresztą w Polsce - nasz kraj chciałby zorganizować go z Czechami.