Maks Kaśnikowski to jedna z nadziei polskiego tenisa męskiego. Choć obecnie jego pozycja w rankingu (241. red.), nie wskazuje na to, abyśmy mieli do czynienia z wybitnym zawodnikiem, to warto spojrzeć na dotychczasowe osiągnięcia 21-latka, aby zrozumieć, kim tak naprawdę może stać w przyszłości. Mimo młodego wieku ma on na swoim koncie bowiem udane kwalifikacje do turnieju US Open 2024. Co prawda szybko pożegnał się on z tą imprezą, lecz przepustka do głównej rundy wielkoszlemowego turnieju w przypadku tak młodego zawodnika musi być rozpatrywana w kategoriach ogromnego sukcesu. Warto również podkreślić, że był to jego absolutny debiut w turnieju najwyższej rangi. Ostatni raz wyczyny Kaśnikowskiego mogliśmy podziwiać w lutym tego roku. Młody polski tenisista wziął udział w turnieju M25 Faro ITF, w którym niestety odpadł na etapie 1/8 finału z dużo niżej notowanym Tomasem Currasem Abasolo. Tak długa przerwa wywołała niepokój w sercach kibiców talentu Maksa. Maks Kaśnikowski przerwał milczenie. "Mam nadzieję, że niedługo znów będziecie mogli mnie zobaczyć w akcji" 22 kwietnia Maks Kaśnikowski w końcu przerwał trwającą od blisko dwóch miesięcy ciszę. Na jego facebookowym profilu mogliśmy zobaczyć serię zdjęć przedstawiających to, co działo się podczas jego długiej nieobecności. Okazuje się, że powodem absencji była kontuzja ręki, która pozbawiła 21-latka możliwości rywalizacji na szczeblu zawodowym. Jednocześnie mogliśmy zauważyć, że podczas rekonwalescencji Maks zdecydowanie nie próżnował i zadbał o swoją formę fizyczną. "Chwilę mnie tutaj nie było. Pewnie część z was zauważyła, że w ostatnim czasie nie występuję w turniejach. Spowodowane jest to tym, że leczę kontuzję ręki. Dobra wiadomość jest taka, że wszystko idzie w dobrą stronę i od wczoraj wróciłem do treningów tenisowych. Do rywalizacji planuję wrócić pod koniec maja. [...]. Dziękuję całej mojej rodzinie i mojemu teamowi za codzienne wsparcie, które od nich dostaję w tym "innym" dla mnie czasie. [...]. Mam nadzieję, że niedługo znów będziecie mogli mnie zobaczyć w akcji na korcie" - przekazał w swoim oświadczeniu Maks. Wiadomość o zbliżającym się powrocie Maksa wywołała szereg pozytywnych komentarzy. Jego fani, zapewne uspokojeni informacją o stanie zdrowia, życzyli mu udanej rekonwalescencji oraz jak najszybszego powrotu do rywalizacji.