Obaj tenisiści mieli trudne przeprawy w półfinale. Norrie w trzech setach pokonał Hiszpana Bernabe Zapatę Mirallesa, chociaż po pierwszej partii wydawało się, że zdominuje rywala i pewnie zwycięży, gdyż przeciwnik wygrał tylko dwa gemy. Taki wynik rozluźnił Brytyjczyka, który szybko dał się przełamać w drugiej partii i nie zdołał już tej straty odrobić. W decydującej odsłonie okazał się jednak minimalnie lepszy od niżej notowanego Mirallesa w tie-breaku. Problemy miał także Alcaraz, który dał się zaskoczyć chilijskiemu tenisiście Nicolasowi Jarry'emu w pierwszym secie i przegrał tie-breaka. W drugiej partii dopiero w ostatnim gemie przełamał rywala, jednak to wystarczyło, by pokonać 139. w rankingu ATP Chilijczyka i wygrać decydującą odsłonę do zera. Tenis. Carlos Alcaraz walczy o powrót na pozycję numer jeden Norrie, 13. w światowym zestawieniu, będzie miał w niedzielę szansę na rewanż na wyżej notowanym Hiszpanie. Tydzień wcześniej przegrał z nim w finale w Buenos Aires 3:6, 5:7. W sumie do tej pory tenisiści mierzyli się pięciokrotnie, a Brytyjczyk wygrał tylko raz - w zeszłym roku w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati. Jeśli Alcaraz zdobędzie tytuł w Rio de Janeiro, w rankingu ATP zrówna się liczbą punktów z aktualnym liderem Serbem Novakiem Djokoviciem. Wyniki półfinałów: Cameron Norrie (Wielka Brytania, 2.) - Bernabe Zapata Miralles (Hiszpania) 6:2, 3:6, 7:6 (7-3) Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1.) - Nicolas Jarry (Chile) 6:7 (2-7), 7:5, 6:0