Hubert Hurkacz rozgrywa jak na razie dość przeciętny jak na siebie sezon. Polak nie prezentuje poziomu, do którego przyzwyczaił przez wiele poprzednich lat. Niestety bardzo w tym wszystkim naszemu tenisiście przeszkadza zdrowie. To, co zawsze było jego mocną stroną, od czerwca 2024 roku przestało taką być. Ważyły się losy Świątek w meczu Paolini. Spektakularny powrót w Rzymie, rewelacja pokonana Wówczas doszło do kontuzji w trakcie starcia z Arthurem Filsem już na początku rywalizacji w Wimbledonie, a przed tym turniejem Hurkacza wymieniano nawet w gronie faworytów do wygrania całej imprezy obok, choćby Carlosa Alcaraza czy Jannika Sinnera. Niestety jednak Polak nie dotarł nawet do końcowych faz turnieju. Problemy Hurkacza. Kolano dało o sobie znać Pożegnał się z nią już na etapie 1/64 finału, a z Londynu wyjeżdżał z wielkim niepokojem. Hurkacz nabawił się bowiem problemów z kolanem. Polak musiał przejść zabieg, a powrót do zdrowia trwał bardzo długo. Gdy już się udało, to brakowało formy, a także pojawiały się nowe problemy. W związku z nimi Polak w trwającym sezonie gra niewiele i musi robić sobie sporo przerw. Dobra dyspozycja przyszła na turniej ATP 1000 w Rzymie, gdzie Hurkacz dotarł aż do ćwierćfinału. Tam niestety poległ w starciu z Tommym Paulem, tak jak przed rokiem. Pierwszy set był bardzo zacięty, w drugim niestety Amerykanin zdominował Polaka. Znamy decyzję Igi Świątek. Organizatorzy Roland Garros opublikowali nagranie ws. Polki Stało się tak w bardzo dużej mierze za sprawą problemów zdrowotnych Hurkacza. Gdzieś w okolicach połowy drugiej partii wrocławianin poczuł bowiem ból w kolanie i zwrócił się w kierunku swojego trenera z wyraźnym grymasem bólu na twarzy. Nicolas Massu odpowiadał mu na to "walcz o każdą piłkę, punkt po punkcie". Widać było jednak, że Polak ma problemy przy każdej nieco bardziej intensywnej wymianie z Paulem, a do niektórych piłek nawet nie startował. To ostatecznie przełożyło się na dość gładką wygraną Amerykanina, a kibicom pozostaje oczekiwanie na to, co wydarzyło się z kolanem "Hubiego". Informacja w tej sprawie przyszła naprawdę bardzo szybko. W rozmowie ze "Sport.pl" Polak zdradził, jaki jest jego obecny stan zdrowia. - Cały czas wracam do formy, do zdrowia. W tej sytuacji zagrać kilka dobrych spotkań z rzędu dużo dla mnie znaczy - zdradził Polak, zapowiadając jednocześnie swój występ w turnieju ATP w Genewie, który tuż przed Roland Garros.