Tenisista z Majorki po raz siódmy gra w Paryżu - ma w tym roku szansę odnieść szóste zwycięstwo w tej imprezie, a drugie z rzędu. Tylko w 2009 roku odpadł nieoczekiwanie w drugiej rundzie, po porażce ze Szwedem Robinem Soederlingiem. Triumfował wówczas Szwajcar Roger Federer. - To bardzo trudny rywal jak na pierwszą rundę. Kiedy serwuje tak jak dziś, to jest praktycznie nie do zatrzymania. Rozegraliśmy obaj wielki mecz i życzę mu, by tak wspaniale grał do końca sezonu, bo to wielki rywal. Właściwie było tak równo, że o wszystkim decydowały dziś pojedyncze piłki, szczególnie w tie-breakach - powiedział Nadal, który w Roland Garros ma bilans meczów 39-1, a w Wielkim Szlemie 125-18. W meczu z Isnerem "król kortów ziemnych" pokazał swój najlepszy tenis, ale to okazało się zbyt mało, żeby łatwo awansować do drugiej rundy. Obaj podejmowali spore ryzyko, grając po liniach i nawet przez chwilę się nie oszczędzając. - To zwycięstwo jest dla mnie bardzo istotne, zresztą ten turniej jest dla mnie szalenie ważny, właściwie najważniejszy. Tyle wspaniałych wspomnień i wzruszeń się z nim wiąże, że nie ma drugiego miejsca, w którym gra mi się tak wspaniale. Jednak kolejny mecz wolałbym już wygrać w trzech setach, to może mi pomóc w dalszych występach - powiedział Nadal, który w czwartek zmierzy się z rodakiem Pablo Andujarem. Przed Nadalem tylko jednemu tenisiście - Szwedowi Bjoernowi Borgowi udało się wygrać Roland Garros sześciokrotnie. Wcześniej jednak może trafić na swojej drodze na Soederlinga (nr 5.) w ćwierćfinale, rundę dalej na Szkota Andy'ego Murraya (4.), a w finale na triumfatora sprzed dwóch lat - Federera lub niepokonanego w tym roku Serba Novaka Djokovica (2.). Tenisista z Belgradu wygrał ostatnie 40 spotkań, a wszystkie 38 tegorocznych. Djokovic jest bliski zdetronizowania Hiszpana, który w Paryżu nie może pozwolić sobie na porażkę, jeśli chce pozostać liderem rankingu ATP World Tour. Jeśli Serb dojdzie tu do finału (nawet jeśli przegra w nim z Nadalem) będzie nowym numerem jeden na świecie. W tym roku spotkali się już czterokrotnie, w finałach imprez ATP Masters 1000 w Indian Wells, Miami, Madrycie i Rzymie, a wszędzie lepszy był 24-letni serbski gracz, który zwyciężył w tym sezonie też w wielkoszlemowym Australian Open oraz turniejach ATP w Dubaju i rodzinnym mieście. Organizatorzy Roland Garros i francuska prasa od kilku dni zacierają ręce na myśl o finale z udziałem dwóch najlepszych obecnie tenisistów świata. Te w stolicy Francji akurat nie nalezą do rzadkości, bowiem ostatnio dochodziło do nich trzykrotnie w latach 2006-08, kiedy Nadal ogrywał tu Federera, wówczas lidera klasyfikacji. O ile na stadionie im. Philippe'a Chartiera doszło do niespodzianki i to Isner udał się do szatni pokonany, o tyle drugą - po odpadnięciu Czecha Tomasa Berdycha (nr 6.) w poniedziałek - sprawił jedyny Polak startujący w singlu. Łukasz Kubot, obecnie 122. na świecie, przebił się do turnieju głównego przez trzy rundy eliminacji. Natomiast we wtorek wyeliminował faworyzowanego Hiszpana Nicolasa Almagro (nr 11.) 3:6, 2:6, 7:6 (7-3), 7:6 (7-5), 6:4. Jego kolejnym rywalem będzie w czwartek Argentyńczyk Carlos Berlocq. Wśród tenisistek odpadła Serbka Ana Ivanovic (20.), po porażce ze Szwedką Johanną Larsson 6:7 (3-7), 6:0, 2:6. Natomiast zwycięstwa odniosły m.in. Belgijka Kim Clijsters (2.), Białorusinka Wiktoria Azarenka (4.), Chinka Na Li (6.) oraz Rosjanka Maria Szarapowa (7.). Odpadły wszystkie trzy Polki w deblu: Klaudia Jans z Alicja Rosolską oraz Agnieszka Radwańska ze Słowaczką Danielą Hantuchovą (12.). Z Paryża Tomasz Dobiecki Wyniki wtorkowych meczów 1. rundy: kobiety Andrea Petkovic (Niemcy, 15) - Bojana Jovanovski (Serbia) 6:4, 7:6 (7-3) Pauline Parmentier (Francja) - Ksenia Perwak (Rosja) 7:6 (7-5), 6:4 Sorana Cirstea (Rumunia) - Patty Schnyder (Szwajcaria) 6:1, 6:3 Kim Clijsters (Belgia, 2) - Anastazja Jakimowa (Białoruś) 6:2, 6:3 Alexandra Dulgheru (Rumunia, 7) - Laura Pous Tio (Hiszpania) 6:3, 6:4 Arantxa Rus (Holandia) - Marina Erakovic (Nowa Zelandia) 2:6, 6:4, 6:4 Jarmila Gajdosova (Australia, 24) - Virginie Razzano (Francja) 6:3, 6:1 Caroline Garcia (Francja) - Zuzana Ondraskova (Czechy) 6:3, 6:4 Na Li (Chiny, 6) - Barbora Zahlavova Strycova (Czechy) 6:3, 6:7 (6-8), 6:3 Anabel Medina Garrigues (Hiszpania) - Corinna Dentoni (Włochy) 7:5, 7:5 Silvia Soler-Espinosa (Hiszpania) - Jelena Wiesnina (Rosja) 4:6, 6:3, 6:4 Ayumi Morita (Japonia) - Kristina Mladenovic (Francja) 2:6, 6:4, 7:5 Jekaterina Makarowa (Rosja) - Romina Oprandi (Włochy) 6:4, 3:6, 6:0 Maria Szarapowa (Rosja, 7) - Mirjana Lucic (Chorwacja) 6:3, 6:0 Johanna Larsson (Szwecja) - Ana Ivanovic (Serbia, 20) 7:6 (7-3), 0:6, 6:2 Yanina Wickmayer (Belgia, 21) - Monica Niculescu (Rumunia) 6:0, 6:3 Vania King (USA) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 22) 6:7 (10-12), 6:3, 6:2 Wiktoria Azarenka (Białoruś, 4) - Andrea Hlavackova (Czechy) 6:3, 6:3 Lucie Hradecka (Czechy) - Anastasija Sevastova (Łotwa) 6:3, 5:7, 6:1 mężczyźni Gilles Simon (Francja, 18) - Michael Russell (USA) 6:3, 4:6, 6:1, 6:0 Fernando Verdasco (Hiszpania, 16) - Juan Monaco (Argentyna) 6:2, 7:5, 4:6, 6:4 Lukas Rosol (Czechy) - Edouard Roger-Vasselin (Francja) 3:6, 6:2, 6:4, 3:6, 7:5 Kevin Anderson (RPA, 32) - Nicolas Mahut (Francja) 6:4, 6:4, 6:7 (6-8), 6:3 Jeremy Chardy (Francja) - Grigor Dimitrow (Bułgaria) 6:2, 6:4, 6:4 Xavier Malisse (Belgia) - Dmitrij Tursunow (Rosja) 7:5, 3:6, 6:3, 3:6, 6:1 Robin Soederling (Szwecja, 5) - Ryan Harrison (USA) 6:1, 6:7 (5-7), 6:3, 7:5 Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - John Isner (USA) 6:4, 6:7 (2-7), 6:7 (2-7), 6:2, 6:4 Łukasz Kubot (Polska) - Nicolas Almagro (Hiszpania, 11) 3:6, 2:6, 7:6 (7-3), 7:6 (7-5), 6:4 Pablo Andujar (Hiszpania) - Santiago Giraldo (Kolumbia) 7:6 (7-5), 6:3, 6:3 Arnaud Clement (Francja) - Filippo Volandri (Włochy) 6:3, 1:6, 7:6 (11-9), 6:4 Sam Querrey (USA, 24) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 3:6, 6:1, 6:2, 6:4 Juergen Melzer (Austria, 8) - Andreas Beck (Niemcy) 6:3, 6:4, 6:2 Juan Ignacio Chela (Argentyna) - Tim Smyczek (USA) 7:6 (7-5), 6:1, 6:1 Robin Haase (Holandia) - Daniel Gimeno-Traver (Hiszpania) 6:2, 7:6 (7-3), 6:3 Florian Mayer (Niemcy, 20) - Igor Kunicyn (Rosja) 6:3, 4:6, 6:4, 6:3 Andreas Haider-Maurer (Austria) - Ryan Sweeting (USA) 6:1, 6:7 (5-7), 6:2, 6:0 Ivan Ljubicic (Chorwacja) - Somdev Devvarman (Indie) 6:4, 6:3, 6:4 Andy Murray (W. Brytania, 4) - Eric Prodon (Francja) 6:4, 6:1, 6:3 Aleksandr Dołgopołow (Ukraina, 21) - Rainer Schuettler (Niemcy) 6:3, 6:3, 6:1