Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wygrana Sabalenki, a potem takie wieści. Co za katastrofa, aż trudno uwierzyć

Pod nieobecność Igi Świątek i po odpadnięciu Jessiki Peguli trudno było sobie wyobrazić podczas Wuhan Open bardziej elektryzujące starcie niż to, do którego doszło w sobotę między Aryną Sabalenką oraz Coco Gauff, czyli między obecną (jeszcze) "dwójką" i "czwórką" światowego rankingu. Z tej rywalizacji zwycięsko wyszła ostatecznie Białorusinka, a jej rywalka nie tylko musiała przełknąć gorycz porażki ale i... zmierzyć się z faktem, że pobiła w tym sezonie pewien swoisty antyrekord.

Aryna Sabalenka i Coco Gauff
Aryna Sabalenka i Coco Gauff/WANG ZHAO / AFP/AFP

10 października Aryna Sabalenka dokonała rzeczy niezwykle dla siebie ważnej - ogrywając Julię Putincewą przedarła się do ćwierćfinału Wuhan Open 2024, a to oznacza, że prawdopodobnie 28 października oficjalnie przejmie tron liderki rankingu WTA, zrzucając na niższą pozycję klasyfikacji Igę Świątek.

Potem Białorusinka jednak nie spuszczała oczywiście z tonu, bowiem niezmiennie zależało jej na zatriumfowaniu podczas "tysięcznika" w Chinach. 26-latka wyeliminowała z turnieju Magdalenę Fręch, a w sobotę spróbowała swoich sił przeciwko Coco Gauff.

Od początku zapowiadało się tu na wielki tenisowy hit - i nadzieje kibiców nie zostały zawiedzione, bowiem podczas spotkania nastąpił szalony zwrot akcji. Sabalenka w pierwszym secie została przez Gauff zmiażdżona 6:1, ale potem mińszczanka pokazała ogromną wolę walki i dwie następne odsłony wygrała 6:4, 6:4.

Novak Djokovic - Taylor Fritz. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Wuhan Open. Wielki triumf Sabalenki, ale co zrobiła Gauff? Festiwal błędów

Z potyczką wiąże się naturalnie kilka interesujących statystyk - warto zwrócić uwagę chociażby na fakt, że reprezentantka Białorusi osiągnęła kamień milowy jeśli mowa o zapisywaniu przy swoim nazwisku tzw. winnerów. Profil "OptaAce" wskazał przy tym też na pewien antyrekord...

Jak wyliczono po zakończeniu meczu Coco Gauff odnotowała w trakcie zmagań łącznie aż 21 podwójnych błędów serwisowych i wychodzi na to, że... jest to najgorszy tego typu wynik we wszystkich spotkaniach głównej drabinki na zawodach spod szyldu WTA w 2024 roku. Brak skupienia przy serwowaniu kosztował przedstawicielkę USA naprawdę wiele...

Wuhan Open 2024. Aryna Sabalenka walczy o trzeci tytuł z rzędu wywalczony na turnieju

Aryna Sabalenka tymczasem może już przygotowywać się do wielkiego finału Wuhan Open - w nim zagra o trofeum z reprezentantką gospodarzy Qinwen Zheng, która w półfinale pokonała swoją rodaczkę Wang Xinyu.

Należy nadmienić, że mińszczanka będzie wychodzić tu z pozycji obrończyni tytułu, bowiem wygrywała ona współzawodnictwo w Wuhanie podczas dwóch poprzednich edycji imprezy - w 2019 oraz 2018 roku. 13 października może zaliczyć więc swoisty tenisowy "hat-trick".

Aryna Sabalenka/AFP
Coco Gauff/COREY SIPKIN/AFP
Coco Gauff i Aryna Sabalenka/David Gray/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem