To było już ósme spotkanie obu tenisistek. Przebieg ich rywalizacji jest ciekawy. Pierwsze trzy mecze padły łupem Azarenki, która w nich zwyciężyła, a panie trzykrotnie z rzędu zmierzyły się w Australian Open (2013-15). Potem do głosu doszła Stephens, która wygrała cztery kolejne pojedynki. W Charlestonie znowu lepsza okazała się Białorusinka. Spotkanie trwało dwie godziny i trzy minuty. Azarenka, dwukrotna mistrzyni wspomnianego Australian Open, występuje w Karolinie Południowej po raz pierwszy od 2010 roku. Z kolei Amerykanka, która triumfowała w US Open, to zwyciężczyni tej imprezy z 2016 roku. Białorusinka w kolejnej rundzie zmierzy się z Rosjanką Anną Kalinską. Ta pokonała Francuzkę Alize Cornet 7:6 (7-4), 4:6, 6:2. Tenis. Magda Linette zagra z Warwarą Graczową We wtorek awans do trzeciej rundy uzyskała także Ons Jabeur. Tunezyjka ma bardzo dobre wspomnienia z tej imprezy. W ostatnich trzech latach dwa razy była w finale, a raz w półfinale, a jej bilans w tym okresie wynosi 13-3. We wtorek wygrała z Ukrainką Łesią Curenko 6:3, 6:3. Jabeur miała slaby początek sezonu. Szybko odpadła z Australian Open, a potem przeszła drobny zabieg, po którym straciła turnieje na Bliskim Wschodzie. Natomiast w Indian Wells i Miami wygrała tylko jedno spotkanie. Wcześniej do drugiej rundy przeszła Warwara Graczowa. Rosjanka pokonała Niemkę Annę-Lenę Friedsam 7:6 (7-3), 6:2 i będzie rywalką dla Magdy Linette. Ich mecz zaplanowano na środę jako czwarty na korcie Althei Gibson. Początek gier o 17.00 czasu polskiego.