To mogło być wspaniałe zakończenie szóstego dnia turnieju. Druga - po Idze Świątek - Polka w ćwierćfinale. Brakowało niewiele. Do niespodzianki jednak nie doszło. Maja nigdy się nie poddaje Maja Chwalińska spisała się rewelacyjnie w tegorocznym Wimbledonie. Przeszła kwalifikacje (w finale pokonała znaną Amerykankę Coco Vandeweghe) i pierwszą rundę. Przegrała w trzech setach z Amerykanką Alison Riske. Kibice dowiedzieli się trochę więcej o niej samej i o jej grze - że zawiesiła karierę z powodu kontuzji i depresji, że na korcie prezentuje się niczym Agnieszka Radwańska. 21-letnia zawodniczka gra bardzo urozmaicony, techniczny, miły dla oka tenis. Poza tym nigdy się nie poddaje. Można było się o tym teraz przekonać w Warszawie i w pierwszym meczu, w którym pokonała Hiszpankę Rebekę Masarovą i w kolejnym, w którym rywalizowała z doświadczoną Chorwatką Petrą Martić (56. WTA). Pierwsze cztery gemy w 26 minut To było zacięte spotkanie od samego początku. Wielka szkoda, że Chwalińska przegrała kilka ważnych piłek i że przegrała swój serwis w czwartym gemie. O tym jak bardzo ta część meczu była wyrównana świadczy czas trwania - na rozegranie czterech gemów zawodniczki potrzebowały 26 minut. Po przełamaniu Polka nie odrobiła już tej straty. Niestety, przegrała pierwszego seta 3:6. Jak zwykle jednak czasami trudno było przejść obojętnie wobec jej zagrań. Doceniła to publiczność, gorąco ją oklaskując. Martić wyeliminowała kolejną Polkę Drugi set zaczął się źle. Chwalińska przegrywała 0:2 i 1:3. Ale nie ustępowała. Dwa razy wykorzystała break pointy. Prowadziła 5:3 i "zamknęła" seta wygrywając swój gem serwisowy bez straty punktów. - Jeszcze nie przegrałaś - rozległo się z trybun, gdy Chorwatka objęła prowadzenie 4:2 w trzecim secie. Niestety, Chwalińska zdołała zwyciężyć jeszcze w jednym gemie. Grała dobrze, ale Chorwatka była lepsza przy ważnych punktach. Zasłużenie wygrała. W warszawskim turnieju jak dotąd pokonała dwie Polki - Weronikę Falkowską i teraz Chwalińską. W trzeciej rundzie zmierzy się w piątek z Ukrainką Kataryną Baindl. Olgierd Kwiatkowski II runda turnieju WTA 250 BNP Paribas Poland Open w Warszawie Petra Martić (Chorwacja, 8) - Maja Chwalińska 6:3, 3:6, 6:5