Dla Linette (45. WTA) był to pierwszy mecz od trzech tygodni. Ostatni raz zagrała w Australian Open. Przegrała w Melbourne w drugiej rundzie z Darią Kasatkiną. W Sankt Petersburgu poznanianka miała przeciwniczkę z drugiego szeregu. Sasnowicz jest na 71. miejscu w rankingu WTA. Białorusinka w tym roku pokazała się jednak z dobrej strony w poprzedzającym Australian Open turnieju w Melbourne, przegrywając w nim dopiero w finale. Linette przegrywa siedem gemów z rzędu Początek mecz należał do Linette. To ona miała lekką przewagę, pierwsza zmusiła rywalkę do obrony break pointa, wyraźnie grała lepiej, zmuszając Białorusinkę do błędów. Poznanianka przełamała Sasnowicz w ósmym gemie. Było 4:2, a potem 5:2 i 5:3. Linette serwowała, aby wygrać seta. Losy spotkania w tym momencie jednak się odwróciły. Białorusina wygrała potem sześć gemów z rzędu (czyli łącznie - siedem). Wzięła seta, a w drugi zaczęła od prowadzenia 2:0. Było bardzo niebezpiecznie, bo w kolejnym gemie Linette groziło kolejne przełamanie. Przegrywała już 0:40. Linette odwraca losy drugiego seta, ale w trzecim traci serwis i pierwszą rundę Polka wyszła z opresji, a wkrótce w końcu ponownie zwyciężyła w gemie serwisowym przeciwniczki. Było 2:2 i od tego czasu to Linette przeszła do inicjatywy. Jeszcze raz przełamała serwis Białorusinki. 6:4 i wyrównanie w meczu. Polka nie wykorzystała przewagi psychologicznej jaką daje wygrana seta. Znów zaczęła grać niepewnie, tak jak w końcówce pierwszej partii dawała się rozpędzić Sasnowicz. Polka straciła serwis w piątym gemie. Próbowała jeszcze postawić się rywalce, ale popełniała zbyt dużo niewymuszonych błędów. Nie zniwelowała straty przełamania. Po dwóch godzinach i 20 minutach walki przegrała już w pierwszej rundzie turnieju w Sankt Petersburgu. W czterech meczach tego sezonu tenisistka z Poznania wygrała tylko raz. Olgierd Kwiatkowski WTA 500 w Sankt Petersburgu (pula nagród 768 680 dol.) Aleksandra Sasnowicz (Białoruś) - Magda Linette (Polska) 7:5, 4:6, 6:4