Dysponująca potężnym uderzeniem Sabalenka rozpoczęła sezon od triumfu w Shenzhen, ale w sobotę zatrzymała ją Bertnes, półfinalistka styczniowej imprezy w Sydney.Holenderka błysnęła w ubiegłym roku, gdy wygrała turnieje WTA w Charleston, Cincinnati i Seulu, a w Madrycie zatrzymała się na finale. Łącznie 27-letnia tenisistka ma w dorobku siedem tytułów.O kolejny zagra z Vekic, która w sobotę zakończyła dobrą passę Rosjanki Wiery Zwonariewej, wygrywając 6:2, 6:2. Chorwatka rundę wcześniej wyeliminowała ubiegłoroczną triumfatorkę - najwyżej rozstawioną Czeszkę Petrę Kvitovą. Zawodniczka z Bałkanów wygrała dotychczas dwie imprezy cyklu, a w finale wystąpi po raz siódmy. Zwonariewa, która w głównej drabince znalazła się dzięki przyznanej przez organizatorów tzw. dzikiej karcie, pokonała w ćwierćfinale rozstawioną z "trójką" rodaczkę Darię Kasatkinę 6:3, 7:6 (7-3). Była wiceliderka światowego rankingu dzięki dobremu wynikowi zanotowanemu w Sankt Petersburgu, awansuje w poniedziałek o ok. 20 miejsc. Obecnie jest 97. Kasatkina i Anastazja Pawliuczenkowa, która w ćwierćfinale przegrała z Bertens, znalazły się w szerokim składzie reprezentacji Rosji na rozpoczynający się w środę turniej Grupy I Strefy Euro-Afrykańskiej Pucharu Federacji w Zielonej Górze. "Sborna" będzie grupowym przeciwnikiem Polek. Eliminacji w singlu w Sankt Petersburgu nie przeszła Magdalena Fręch, a w pierwszej rundzie debla odpadła Paula Kania.Wyniki półfinałów: Donna Vekić (Chorwacja, 8) - Wiera Zwonariewa (Rosja) 6:2, 6:2 Kiki Bertens (Holandia, 2) - Aryna Sabalenka (Białoruś, 4) 7:6 (7-5), 6:2