Finał był dla Siegemund już ósmym meczem w tej imprezie, a do niedzieli nie straciła nawet seta. 71. tenisistka rankingu WTA w turnieju głównym wyeliminowała m.in.: Rumunkę Simonę Halep (rozstawiona z numerem czwartym), Włoszkę Robertę Vinci (6.), a półfinale numer jeden Polkę Agnieszkę Radwańską. W niedzielę Niemka, która w Stuttgarcie rozgrywała turniej życia, jedynie w pierwszym secie potrafiła nawiązać walkę z broniącą tytułu Kerber. Siegemund prowadziła nawet 4:2, ale od tego momentu nie wygrała już żadnego gema. W drugim secie, przy stanie 2:0 dla Kerber, Laura poprosiła o pomoc medyczną. Nie pomogło jej to zbyt wiele. Angelique dominowała już na korcie, kończąc spotkanie za pierwszą piłką meczową i będzie mogła odjechać kolejnym porsche. Spotkanie trwało 81 minut. Siegemund, która pierwszy raz doszła do finału turnieju WTA, zanotowała w nim 22 kończące uderzenia, ale popełniła aż 29 niewymuszonych błędów. U Kerber ten bilans był zdecydowanie na plusie: 16-9. Triumfatorka w Stuttgarcie odniosła dziewiąte turniejowe zwycięstwo w karierze i pierwsze od styczniowego Australian Open. Finał: Angelique Kerber (Niemcy, 2.) - Laura Siegemund (Niemcy) 6:4, 6:0