Zajmująca 110. miejsce w rankingu tenisistek Piter nie ma szczęścia do pogody podczas tego turnieju. Na kort wraz z 88. na światowej liście Pfizenmaier wyszły na kort tuż po godz. 14. Jednak już po siedmiu minutach gry - przy stanie 1:1 - zawodniczki musiały udać się do szatni z powodu deszczu. Rywalizację wznowiły po przerwie trwającej ponad dwie i pół godziny. Pierwszą partię rozstrzygnęła na swoją korzyść Niemka. Poznanianka nie straciła determinacji i wygrała dwie kolejne partie. Całe spotkanie trwało dwie godziny i 24 minuty. Jej poprzedni mecz - z reprezentantką gospodarzy Beatriz Haddad Maią - został wstrzymany z tego samego powodu. Z Pfizenmaier 23-letnia Polka zmierzyła się trzeci raz w karierze. Dopiero po raz pierwszy jednak wygrała z młodszą o rok rywalką. Ćwierćfinał singla to jej najlepszy wynik w turnieju WTA. Wcześniej dotarła do tego etapu dwukrotnie w poprzednim sezonie - w Luksemburgu i Tajpej. Jej kolejną rywalką będzie zwyciężczyni wieczornego meczu między rozstawioną z numerem pierwszym Czeszką Klarą Zakopalovą i Hiszpanką Silvią Soler-Espinosą. Piter zgłosiła się także do debla. Z Ukrainką Iriną Buriaczok, jako para grająca z "czwórką", na otwarcie spotkają się jeszcze w środę z Hiszpanką Lourdes Dominguez Lin i Marianą Duque-Marino z Kolumbii. Tego samego dnia w grze podwójnej zaprezentuje się także Paula Kania, która odpadła w eliminacjach singla. Towarzyszyć jej będzie Rosjanka Waleria Sołowjowa, a w pierwszej rundzie zmierzą się z brazylijskim duetem Paula Cristina Goncalves-Laura Pigossi. Wynik meczu drugiej rundy (1/8 finału) gry pojedynczej: Katarzyna Piter (Polska) - Dinah Pfizenmaier (Niemcy) 5:7, 6:3, 6:1