44. w światowym rankingu Cirstea czekała ponad cztery lata na kolejne zwycięstwo nad zawodniczką z Top5. Pliszkova w czwartek nie była w najlepszej dyspozycji i nieco ułatwiła zadanie rywalce. Rumunka zrewanżowała się Czeszce za porażkę w ich jedynym wcześniejszym spotkaniu - w 2014 roku w ćwierćfinale w Pattai wyżej notowana z zawodniczek wygrała w trzech setach. Pliszkova za sprawą czwartkowej porażki straciła szansę na powrót na fotel liderki listy WTA. Okazja na to pojawiła się po kreczu w pierwszej rundzie obecnej pierwszej rakiety świata Garbine Muguruzy. Szanse na zastąpienie Hiszpanki na czele zestawienia w poniedziałek mają jeszcze Rumunka Simona Halep i Ukrainką Jelina Switolina. W ćwierćfinale Cirstea zmierzy się z rozstawioną z "dziewiątką" Jeleną Ostapenko. Na początku września zawodniczki te rywalizowały w drugiej rundzie wielkoszlemowego US Open. Łotyszka wygrała w dwóch partiach. Występująca z "11" w Pekinie Agnieszka Radwańska odpadła w środę, po porażce w 1/8 finału z Rosjanką Darią Kasatkiną 6:4, 5:7, 2:6. Magda Linette, która do głównej drabinki dostała się z kwalifikacji, w pierwszej rundzie skreczowała z powodu kłopotów ze zdrowiem. Mecz otwarcia w deblu przegrała Alicja Rosolska. Wyniki 3. rundy gry pojedynczej: Jelina Switolina (Ukraina, 3.) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:2, 7:5 Barbora Strycova (Czechy) - Daria Gavrilova (Australia) 6:0, 6:4 Jelena Ostapenko (Łotwa, 9.) - Shuai Peng (Chiny) 3:0, krecz Peng Caroline Garcia (Francja) - Alize Cornet (Francja) 6:2, 6:1 Sorana Cirstea (Rumunia) - Karolina Pliszkova (Czechy, 4.) 6:1, 7:5 Petra Kvitova (Czechy, 12.) - Caroline Wozniacki (Dania, 5.) 6:1, 6:4