W meczach ćwierćfinałowych Azarenka pokonała Czeszkę Karolinę Pliszkovą (5.) 7:5, 6:3, a Stephens wygrała z Niemką polskiego pochodzenia Angelique Kerber (10.) 6:1, 6:2. Zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych po raz pierwszy znajdzie się w najlepszej "dziesiątce" rankingu światowego; aktualnie zajmuje 12. miejsce. Azarenka z kolei, trzykrotna triumfatorka tych zawodów (2009 rok, 2011, 2016), obecnie jest 186. na liście WTA, ale po tym turnieju awansuje o kilkadziesiąt pozycji. W 1/8 finału wyeliminowała Agnieszką Radwańską. Urodzona w Mińsku Azarenka, która dwukrotnie triumfowała w wielkoszlemowym Australian Open, od połowy 2016 roku bardzo rzadko pojawiała się w zawodowej rywalizacji. Jej ostatnim występem w tamtym sezonie był mecz 1. rundy French Open, w którym skreczowała z powodu kontuzji. Wkrótce poinformowała, że jest w ciąży, a w grudniu urodziła synka Leo, którego imię widniało w poniedziałek na jej butach. Wróciła do gry sześć miesięcy później. Mieszkająca na stałe w Kalifornii Białorusinka wystąpiła w ubiegłym roku tylko w dwóch turniejach, a z kolejnych zrezygnowała ze względu na sądowy spór z byłym partnerem o opiekę nad dzieckiem. Ojciec chłopca nie zgodził się, by w tym czasie opuszczał on wspomniany stan. Starty wznowiła niedawno, bo na początku marca. W Indian Wells odpadła w trzeciej rundzie. W głównej drabince w Miami znalazła się dzięki przyznanej przez organizatorów "dzikiej karcie". W pozostałych meczach ćwierćfinałowych Venus Williams zagra z Danielle Collins (obie USA), a Ukrainka Jelina Switolina (4.) z Łotyszką Jeleną Ostapenko (6.). Wyniki ćwierćfinałów singla: Wiktoria Azarenka (Białoruś) - Karolina Pliszkova (Czechy, 5.) 7:5, 6:3 Sloane Stephens (USA, 13.) - Angelique Kerber (Niemcy, 10.) 6:1, 6:2