28-letnia Radwańska zajmuje 11. miejsce w rankingu WTA, ale w poniedziałek spadnie o siedem lokat. W Hongkongu jest rozstawiona z numerem "czwartym". Będąca jej rówieśniczką Zhang to 358. rakieta świata, w głównej drabince znalazła się zaś dzięki przyznaniu przez organizatorów "dzikiej karty". Zawodniczki te jeszcze nigdy nie miały okazji się zmierzyć. Krakowianka jest jedyną Polką w tej imprezie. Czas przed rozpoczęciem rywalizacji urozmaiciła sobie m.in. lotem helikopterem nad Hongkongiem. To ostatni turniej WTA w tym sezonie, do którego zgłosiła się Radwańska. Już wcześniej zawodniczka, która w tym roku zmagała się z kryzysem formy i licznymi kłopotami zdrowotnymi, straciła szanse na zakwalifikowanie do WTA Finals w Singapurze. Podopiecznej trenera Tomasza Wiktorowskiego zabraknie w mastersie po raz pierwszy od 2010 roku.