Przed spotkaniem więcej szans dawano Ons Jabeur, numer "2" rankingu WTA, która w tym sezonie dotarła do finału Wimbledonu i US Open. Choć dla Tunezyjki był to dopiero pierwszy w karierze występ w WTA Finals, od razu była jedną z faworytek do wygrania całej imprezy. Zaczęło się niejako zgodnie z planem, bo Aryna Sabalenka zaczęła bardzo nerwowo, a serwis, który przez cały sezon szwankował, również i teraz był jej słabszą stroną. Już pierwszy gem przyniósł zresztą przełamanie na korzyść Jabeur, która wygrała bez straty punktu. Później już kontrolowała poczynania na korcie i w dziewiątej partii wykorzystała już pierwszą piłkę setową, wygrywając 6:3. Set numer dwa to prawdziwy rollercoaster. Zupełnie odmieniona Sabalenka wygrała trzy pierwsze gemy, dwukrotnie przełamując bezradną Jabeur. W czwartym gemie Tunezyjka zrewanżowała się tym samym, ale po chwili trzeci raz w tym secie straciła swoje podanie i zrobiło się już 4:1 dla tenisistki z Białorusi. Czytaj także: Zakulisowe nagranie z gali z Igą Świątek Sabalenka jednak nie byłaby sobą, gdyby po prostu dokończyła dzieła. Szósty gem zakończył się czwartym z rzędu przełamaniem i Jabeur znów odrobiła część strat. Tunezyjka w końcu zaczynała łapać rytm, natomiast jej rywalka zaczęła się irytować i denerwować. To spowodowało, że Jabeur nie dość, że zdołała odrobić straty, to jeszcze wyszła na prowadzenie 6:5! Jednak dla Sabalenki, bardzo wojowniczo nastawionej, to nie był koniec i zdołała doprowadzić do tie breaka, w którym Tunezyjka prowadziła już 5-3, ale później przegrała cztery piłki z rzędu, a na koniec popełniła podwójny błąd serwisowy i set padł łupek Białorusinki. W trzecim, decydującym secie, znów serwis zawodził Sabalenkę i w trzecim gemie straciła swoje podanie. Przy stanie 4:2 Jabeur miała dwie piłki na przełamanie, ale obie okazje zmarnowała. To był kolejny sygnał dla Białorusinki, która ruszyła od odrabiania strat i wygrała trzy kolejne gemy, wychodząc na prowadzenie 5:4! Tej szansy już nie wypuściła i w dwunastym gemie po raz kolejny przełamała Jabeur, wygrywając tego seta 7:5, a całe spotkanie 2:1. Aryna Sabalenka - Ons Jabeur 2:1 (3:6, 7:6, 7:5)