Zawodniczce z Bałkanów nie udał się zatem rewanż za styczniowe starcie w III rundzie Australian Open. Wówczas też góra była Polka, zwyciężając 7:5, 6:3. Świątek tym razem doskonale poradziła sobie nie tylko z rywalką, ale też z trudnymi warunkami atmosferycznymi. Grę utrudniał porywisty wiatr, przez co piłka często płatała figle. Szybciej wybrnęła z tych opresji Polka. W pierwszej odsłonie obie zawodniczki przegrały pod dwa własne gemy serwisowe. Świątek prowadziła 3:1, potem 5:4 i ostatecznie wygrała tę partię 6:4. Druga odsłona okazała się bardziej wyrównana. Chorwatka prowadziła już 5:3, ale przegrała trzy gemy z rzędu. Potem pozwoliła przełamać swoje podanie i musiała pogodzić się z porażką. W następnej rundzie Świątek zagra ze Swietłaną Kuzniecową. Na otwarcie turnieju Rosjanka pokonała Turczynkę Caglę Buyukakcay, oddając jej tylko cztery gemy (6:2, 6:2). Wyniki I rundy: Iga Świątek (Polska) - Donna Vekić (Chorwacja, 17.) 6:4, 7:5 Carla Suarez Navarro (Hiszpania) - Zhang Shuai (Chiny) 7:5, 6:0 Maria Sakkari (Grecja, 15.) - Julia Goerges (Niemcy) 6:4, 6:3 Anett Kontaveit (Estonia) - Anastasija Sevastova (Łotwa) 6:4, 7:6 (7-3)