Świątek w Budapeszcie musiała przebijać się przez kwalifikacje. We wtorek 140. w rankingu WTA 17-letnia Polka problemy miała tylko w pierwszym secie. W piątym gemie Świątek obroniła nawet dwa break pointy. Z kolei w następnym problemy miała rok starsza Serbka. Danilović również obroniła dwa break pointy, ale w końcu została przełamana. Ta przewaga wystarczyła Świątek do wygrania pierwszego seta. Polka napędzała się z każdą akcją. Po zdobyciu pierwszego punktu w dziewiątym gemie, kiedy w wywianie popisała się minięciem z forhendu, okazała dużą radość. Natomiast Danilović z biegiem czasu grała coraz bardziej nerwowo. W drugim secie 114. zawodniczka rankingu WTA nie była w stanie utrzymać własnego podania. Świątek prezentowała się na jej tle dobrze, potrafiła nawet zaprezentować skrót z oburęcznego bekhendu, do którego rywalka nie dobiegła. Spotkanie trwało niewiele ponad godzinę. Polka w będzie miała teraz dzień przerwy, a w czwartek zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku pomiędzy rozstawioną z "jedynką" Belgijką Alison van Uytvanck a Rosjanką Wierą Zwonariową. 1. runda gry pojedynczej: Iga Świątek (Polska) - Olga Danilović (Serbia) 6:3, 6:0 Pawo