To było szybkie i zdecydowane zwycięstwo Polek. Biało-Czerwone nie dały szans Szwajcarkom, wygrywając 4:0. Dwa punkty w tej rywalizacji to zasługa Igi Świątek, która najpierw zwyciężyła z Simoną Waltert 6:3, 6:1, a następnie z Celine Naef 6:4, 6:3. Swój mecz wygrała także Magdalena Fręch, pokonując Naef 6:7 (8-10), 7:5, 6:3. Z kolei w deblu Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa okazały się lepsze od Simony Waltert i Jil Teichmann, triumfując 7:5, 6:1. To pozwoliło naszym zawodniczkom na wyraźny "skok" w rankingu ITF. Duży awans Polek w rankingu ITF. Czekały 10 lat na powrót do czołówki Zwycięstwo pozwoliło Biało-Czerwonym na awans z 17. na dziewiątą pozycję rankingu ITF. Tak duże przesunięcie było możliwe, ponieważ nasze tenisistki pokonały wyżej sklasyfikowany zespół i na dodatek udało im się tego dokonać w meczu wyjazdowym. Z kolei Szwajcarki, które jeszcze w 2022 roku triumfowały w BJK, spadły przez tę porażkę z trzeciej na siódmą pozycję. Polki nie zajmowały tak wysokiej lokaty w rankingu ITF od 10 lat, gdy kobiece drużyny rywalizowały jeszcze w Pucharze Federacji. Najwyższe miejsce w historii osiągnęły w kwietniu 2014 roku, kiedy to plasowały się na siódmym miejscu. W czołówce doszło do wielu przetasowań. Na czele pozostają Kanadyjki, a awans na drugie i trzecie miejsce zanotowały kolejno Czeszki i Włoszki. Większy "skok" zaliczyły Amerykanki, które przesunęły się z ósmej na piątą lokatę. Z kolei aż o osiem pozycji spadły Francuzki, które wypadły z TOP 10. W ostatnim rankingu, który jest aktualizowany po każdej rozegranej rundzie i obejmuje wyniki z czterech lat, były klasyfikowane na szóstej pozycji, a teraz są dopiero 14. TOP 15 rankingu ITF Kanada - 1066.25Czechy (+2) 1028.75Włochy (+2) 1028.75Australia (-2) 973.75USA (+3) 935.00Hiszpania (+1) 922.50Szwajcaria (-4) 915.00Niemcy (+2) 907.50Polska (+8) 836.25Słowacja (+1) 825.00Rumunia (+1) 816.25Wielka Brytania (+3) 810.00Kazachstan (-4) 792.50Francja (-8) 778.75Japonia (+5) 751.25 Polki awansowały do turnieju finałowego Billie Jean King. Z kim zagrają? Finały tegorocznego Billie Jean King Cup odbędą się w Sevilli, ale dopiero jesienią. Na razie nie wiadomo dokładnie w jakim terminie. W rywalizacji weźmie udział 12 zespołów, które zostaną podzielone na cztery trzyzespołowe grupy. Do półfinału awansują tylko cztery zwycięskie reprezentacje. Na starcie oprócz Polek zobaczymy Hiszpanki, Kanadyjki, Czeszki, Włoszki, Australijki, Brytyjki, Amerykanki, Japonki, Niemki, Słowaczki i Rumunki. Tytułu sprzed roku będą bronić reprezentantki Kanady, które w finale okazały się lepsze od Włoszek. Polki wówczas nie zdołały awansować do półfinału, a w składzie zabrakło Igi Świątek, która zrezygnowała z udziału w turnieju ze względu na zmęczenie napiętym terminarzem WTA.