- Jerzy znany jest z dużej pewności siebie, nieraz nawet zbyt dużej. Potwierdził to także w tym spotkaniu. Nie przestraszył się znacznie wyżej notowanego rywala. Zaprezentował dużo nietypowych uderzeń, stosował skróty. To wybiło z rytmu Szkota - powiedział Fibak. Jak dodał, odporność psychiczna Janowicza przydała się zwłaszcza w drugim secie, kiedy piłkę meczową miał Murray.- Wydawało się, że za chwilę rutynowo zakończy spotkanie i będziemy mówić, że młody Polak zostawił po sobie świetne wrażenie, grając przed koneserską paryską publicznością. Nie da się ukryć, że mistrz olimpijski z Londynu nie wybrał wówczas najlepszych rozwiązań taktycznych, a Jerzy - przy odrobinie szczęścia - umiał to wykorzystać. W trzecim secie Brytyjczyk był już wyraźnie zagubiony i sfrustrowany - analizował.Fibak, który 30 lat temu triumfował w turnieju rozgrywanym w stolicy Francji, podkreślił, że sensacyjna wygrana łodzianina jest jednym z największych sukcesów polskiego tenisa ostatnich lat.- Ćwierćfinał paryskich zawodów uznałbym za porównywalny z osiągnięciem Łukasza Kubota, który dotarł w ubiegłym roku do 1/8 finału Wimbledonu. Już dwa lata temu mówiłem, że Jurek - podobnie jak Agnieszka Radwańska - jest stworzony do wielkich wyzwań. Cieszę się, że wreszcie udało mu się odnieść cenne, głośne zwycięstwo, bo już kilkakrotnie był tego bliski - zaznaczył.Według niego, zajmujący obecnie 69. miejsce w rankingu ATP Tour Janowicz może wkrótce na stałe zagościć wśród 30 najlepszych tenisistów świata.- Wierzę, że nie będzie to jednorazowy sukces. Bardzo podobnym do niego graczem jest Sam Quarrey. Skoro Amerykanin jest na 25. pozycji, to dlaczego "Jerzyk" także nie miałby się znaleźć w tej grupie? - zastanawiał się.Kolejnym rywalem niespełna 22-letniego Janowicza będzie Serb Janko Tipsarevic, dziewiąta rakieta globu. Zdaniem Fibaka Polak będzie musiał także walczyć ze zmęczeniem.- To będzie jego szóste spotkanie w hali Bercy, bowiem grał jeszcze w dwóch rundach eliminacyjnych. Teraz może przyjść kryzys, a Tipsarevic to bardzo trudny rywal. Murray co prawda jest wyżej notowany, ale znany jest z przestojów w grze. Serb zaś jest doświadczony, gra bardzo regularnie i inteligentnie. Jego styl jest bardzo niewygodny dla przeciwnika. W meczu 1/8 finału nie miał jednak łatwej przeprawy z Argentyńczykiem Juanem Monaco i pozostaje mieć nadzieję, że Jerzy na tym skorzysta - podsumował. Zobacz program transmisji telewizyjnych z turnieju ATP w Paryżu