Polak i Brazylijczyk byli faworytami tego pojedynku. Kubot i jego etatowy partner od dłuższego czasu skutecznie łączą swoje siły w deblu. W tegorocznym Wimbledonie są rozstawieni z wysokim numerem ósmym i ciężko było oczekiwać, żeby sklasyfikowani na 35. pozycji w zestawieniu Holendrzy sprawili im poważniejsze problemy. I faktycznie, Kubot i Melo, którzy w poprzedniej rundzie rozprawili się z Amerykanami Lammondsem i Withrowem, dobrze weszli w mecz. Zdecydowanie wygrali pierwszego seta, dwukrotnie przełamując niżej notowanych rywali. Holenderska para mocniej powalczyła w drugim secie, ale i tam musiała uznać wyższość rutynowanych przeciwników. Tym samym Kubot i Melo zwyciężyli w całym meczu 2-0. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji! W kolejnej rundzie polsko-brazylijski duet spotka się z lepszym z pojedynku pomiędzy Lloydem Grasspoolem i Harri Heliovaarą a Alastairem Grayem i Aidanem McHugh. Obydwie dwójki startują w turnieju z Dziką Kartą, ale warto pamiętać, że Glasspool i Heliovaara sprawili już w tym turnieju jedną niespodziankę, nieoczekiwanie eliminując parę Koolhof - Rojer (10. w rankingu deblowym ATP). Warto pamiętać, że od trzeciej rundy mecze będą już rozgrywane do trzech wygranych setów. Jest to efekt decyzji organizatorów, którzy zdecydowali się skrócić pojedynki w dwóch pierwszych etapach turnieju deblowego. RF