27-letnia Polka, która po raz pierwszy w karierze zagrała w eliminacjach londyńskiego turnieju, prowadziła w pierwszym secie 4-1. Nie była w stanie pójść za ciosem. Zdołała zdobyć jeszcze tylko jednego gema. Drugi set toczył się pod dyktando Rumunki. Kawa, która gra zazwyczaj bardzo agresywnie, zdobywała mało jak na siebie punktów z kończących uderzeń. Serwowała bardzo nierówno. W tym secie ugrała jednego gema. Cały mecz trwał blisko 1,5 godziny. Dla pochodzącej z Krynicy, mieszkającej od kilku lat w Poznaniu zawodniczki, udział w eliminacjach Wimbledonu był ogromnym osiągnięciem. Kawa jeszcze niedawno myślała o zerwaniu z tenisem zawodowym. Seria udanych występów w turniejach rangi ITF, w tym zwycięstwo w Jackson, dało tenisistce AZS Poznań prawo do gry w eliminacjach Wielkiego Szlema. Nie udało się w Paryżu i Londynie, może uda się za trzecim razem w Nowym Jorku. III runda eliminacji Wimbledonu: Elena-Gabriela Ruse (Rumunia) - Katarzyna Kawa (Polska) 7-5, 6-1 ok