Del Potro wygrał mecz pierwszej rundy w turnieju ATP na kortach londyńskiego Queen's Clubu, ale przypłacił ten występ kontuzją. Jak poinformował jego zespół prasowy, badania przeprowadzone w Anglii wykazały, że ponownie złamał rzepkę w prawym kolanie. "Po konsultacjach z doktorem Angelem Cotorro wydaje się, że kontuzja wymaga poddania się zabiegowi chirurgicznemu. Odbędzie się on w najbliższych dniach. O miejscu i dokładnej dacie poinformujemy później" - zaznaczono w komunikacie. Taki sam uraz, ale w lewej nodze, zmusił Argentyńczyka do wcześniejszego zakończenia poprzedniego sezonu, a na korty wrócił w drugiej połowie lutego. W marcu okazało się, że ból w nodze znów zaczął mu dokuczać, a triumfator wielkoszlemowego US Open sprzed 10 lat zdecydował się na odpoczynek od gry, który trwał do początku maja. Niedawno dotarł do 1/8 finału Rolanda Garrosa, a w końcówce występu wyraźnie dawało mu się we znaki zmęczenie. Del Potro od dłuższego czasu toczy żmudną walkę z kontuzjami. W przeszłości stracił trzy i pół roku z powodu problemów z nadgarstkami. Zaliczył potem imponujący powrót do formy. W poprzednim sezonie dotarł do finału US Open, a w Rolandzie Garrosie zatrzymał się na półfinale.