Zobacz zapis tekstowej relacji na żywo z tego meczu To był pierwszy pojedynek tych dwóch zawodników. Zajmujący 385. miejsce w rankingu ATP Tour i zaledwie 18-letni Edmund nie zmusił Polaka do dużego wysiłku. Cztery lata starszy łodzianin, który jest 22. w rankingu, potrzebował niespełna półtorej godziny by odnieść zwycięstwo. W drugiej rundzie rywalem Janowicza będzie lepszy w parze Radek Sztepanek (Czechy) - Matt Reid (Australia). Początek spotkania na korcie numer trzy był wyrównany, a nawet grający dzięki "dzikiej karcie" Edmund jako pierwszy miał break-pointa w drugim gemie. Janowicz obronił go forhendowym crossem, potem poprawił asem i zakończył sprawę kolejny skutecznym forhendem. W piątym gemie mieliśmy pierwsze przełamanie. Dokonał tego łodzianin, który od tego momentu spisywał się coraz lepiej. Wygrał dziewięć gemów z rzędu i dopiero przy stanie 4:0 w drugim secie Brytyjczykowi udało się utrzymać własne podanie. Podbudowało go to na tyle, że przy serwisie Polaka miał trzy break-pointy, ale żadnego z nich nie wykorzystał i już do końca seta oba tenisiści nie dali się przełamać. W pierwszym gemie trzeciego seta ta sztuka udała się jednak Janowiczowi i, jak się okazało później, ten "break" zadecydował o zwycięstwie w całej partii. Polak był zdecydowanie lepszy w asach (11-4) i wygranych piłkach (39-17). Brytyjczyk popełnił mniej niewymuszonych błędów (12-17) i podwójnych błędów serwisowych (3-4). W poniedziałek na kortach Wimbledonu wystąpił też Łukasz Kubot. 130. w świecie 31-latek z Lubina wygrał z Rosjaninem Igorem Andriejewem, który w wyniku braku formy spadł ostatnio na 416. lokatę, 6:1, 7:5, 6:2. Kubot od początku dobrze serwował, odważnie chodził do siatki, właściwie nie popełniał błędów i zdobył pierwsze pięć gemów, zanim rywalowi udało się jedyny raz w trwającym zaledwie 19 minut secie utrzymać podanie. Gdy na otwarcie drugiej partii Kubot objął prowadzenie 4:1, z dwoma "breakami" na koncie, wydawało się, że w pełni kontroluje rozwój wydarzeń na korcie numer siedem. Jednak od tego momentu zaczęły się problemy, bowiem zaczęło mu brakowa precyzji, a Rosjanin coraz częściej mijał rywala coraz mniej pewnie czującego się przy siatce. Andriejew wygrał kolejne cztery gemy i wyszedł na 5:4, ale przy stanie 5:5 ponownie pozwolił się przełamać. Chwilę później Polak wygrał swój serwis i rozstrzygnął na swoją korzyść seta wynikiem 7:5. Trwał on najdłużej, bo 43 minuty, a wpływ na to miała też krótka pomoc medyczna - na lewej łydce Rosjanina pojawił się bandaż uciskowy. Kubot już na otwarcie trzeciego seta zdobył "breaka", co pozwoliło mu zbudować chwilę później prowadzenie 2:0 i 3:1. Natomiast od stanu 3:2 zdobył trzy ostatnie gemy, wykorzystując pierwszego meczbola, po godzinie i 40 minutach gry. To było ich czwarte spotkanie i zarazem czwarty triumf Kubota. W kolejnej rundzie prawdopodobnie zmierzy się ze słynnym Rafaelem Nadalem. Chyba, że Hiszpan niespodziewanie przegra z Belgiem Steve'em Darcisem. Pewne zwycięstwo w pierwszej rundzie odniósł broniący trofeum Roger Federer. Szwajcar pokonał Rumuna Victora Hanescu 6:3, 6:2, 6:0. 31-letni Federer do awansu potrzebował 68 minut. W drugiej rundzie zmierzy się z Ukraińcem Serhiejem Stachowskim. Trzeci zawodnik listy światowej pierwszy triumf na londyńskiej trawie zanotował 10 lat temu. Później zwyciężył jeszcze w latach 2004-07, 2009 i przed rokiem. Wyniki I rundy gry pojedynczej mężczyzn: Jerzy Janowicz (Polska, 24.) - Kyle Edmund (W.Brytania) 6:2, 6:2, 6:4 Łukasz Kubot (Polska) - Igor Andriejew (Rosja) 6:1, 7:5, 6:2 Roger Federer (Szwajcaria, 3.) - Victor Hanescu (Rumunia) 6:3, 6:2, 6:0 Vasek Pospisil (Kanada) - Marc Gicquel (Francja) 6:3, 6:2, 7:6 (7-3) John Isner (USA, 18.) Jewgieni Donskoj (Rosja) 6:1, 7:6 (7-5), 7:6 (7-3) Guillaume Rufin (Francja) - Marinko Matosevic (Australia) 6:1, 4:6, 6:4, 6:3 Michaił Jużny (Rosja, 20.) - Robin Haase (Holandia) 6:4, 7:5, 7:5 Julian Reister (Niemcy) - Lukasz Rosol (Czechy) 6:3, 4:6, 7:6 (7-5), 6:7 (4-7), 6:4 Marin Czilić (Chorwacja, 10.) - Marcos Baghdatis (Cypr) 6:3, 6:4, 6:4 Juergen Melzer (Austria) - Fabio Fognini (Włochy, 30.) 6:7 (5-7), 7:5, 6:3, 6:2 Stephane Robert (Francja) - Alejandro Falla (Kolumbia) 6:3, 7:6 (7-5), 7:5 Benoit Paire (Francja, 25.) - Adrian Ungur (Rumunia) 6:4, 4:6, 6:3, 6:1 Serhiej Stachowski (Ukraina) - Rogerio Dutra Silva (Brazylia) 6:4, 6:0, 6:4