Przeciw Hsieh (66. WTA) Świątek grała niedawno w deblu. To był ten dramatyczny, trwający ponad trzy godziny mecz, w ćwierćfinale Rolanda Garrosa, w którym Polka w parze z Bethanie Mattek-Sands przegrywała już 1:5 w trzecim secie, by wygrać 7:5. Hsieh miała za partnerkę solidną Elise Mertens. Były rozstawione z "jedynką". Iga Świątek w trudnej przeprawie? 35-letnia tenisistka z Tajwanu jest specjalistką od debla, ale też bardzo dobrze gra na trawie. W Wimbledonie trzy lata temu doszła do czwartej rundy, a dwa lata temu do trzeciej. Świątek grała z nią drugi mecz w ubiegłym roku podczas Rolanda Garrosa i zwyciężyła 6:1, 6:4. Rozstawiona w Londynie z nr "7" Świątek jest faworytką tego spotkania, ale zapowiada się trudna przeprawa. Jeśli Polka pokona Hsieh, to w następnej rundzie zagra ze zwyciężczynią meczu Marie Bouzkova (Czechy, 51. WTA) - Wiera Zwonariewa (Rosja, 97. WTA). W swojej części drabinki Świątek, z rozstawionych zawodniczek, ma Chorwatkę Petrę Martić (29. WTA), Ons Jabeur (24. WTA). Ewentualną rywalką w ćwierćfinale byłaby Białorusinka Aryna Sabalenka (4. WTA), która po wycofaniu się Naomi Osaki i Simony Halep, jest rozstawiona w tegorocznym Wimbledonie z "dwójką". Z "jedynką" gra Ashleigh Barty. Magda Linette poznała rywalki Linette (44. WTA) zagra w pierwszej rundzie z Anisimową. W 2019 roku zmierzyła się z nią w Wimbledonie i wygrała. Ale w tym roku uległa Amerykance podczas turnieju w Charleston. W przypadku zwycięstwa tenisistka z Poznania w kolejnej rundzie trafi na zwyciężczynię spotkania Elina Switolina (Ukraina, 5. WTA) - Alison Van Uytvanck (Belgia, 57. WTA). W turnieju głównym pań może jeszcze wystąpić Urszula Radwańska. Polka gra w finale eliminacji. ok