Do tej pory 36-letni Lopez dzielił rekordowe osiągnięcie ze starszym nieco ponad miesiąc Federerem. Ostatnią imprezą wielszkolemową, w której zabrakło Hiszpana, był Australian Open w 2002 roku. - Nie jest to co prawda rekord, na którym jakoś szczególnie mi zależało, ale to miłe, że obecnie należy do Feliciano. Znamy się już od czasów juniorskich - podkreślił Federer, którego seria występów w zawodach Wielkiego Szlema rozpoczęła się w Melbourne w 2000 roku, a zakończyła po 65 turniejach wskutek nieobecności w paryskim French Open w 2016 roku. Szwajcar z 20 triumfami jest rekordzistą pod względem liczby zwycięstw w imprezach tego cyklu. Lopez tylko czterokrotnie zdołał awansować do ćwierćfinału, w tym trzy razy na londyńskiej trawie.