Jerzy Janowicz podczas konferencji po przegranym meczu pierwszej rundy Wimbledonu próbował wyprosić z sali jednego z dziennikarzy. Nieprzypadkowego, tylko takiego, który prowadzi biura prasowe podczas turniejów w Polsce i rodzina Janowiczów jest z nim skonfliktowana od dawna. Wcześniej Janowicz na korcie też zachowywał się bardzo nerwowo, rzucał rakietą i narzekał na kibiców oraz sędziego. - Jerzy Janowicz nadaje się do poważnego sportowego leczenia i tu nie chodzi tylko o jego formę, ale przede wszystkim o stan umysłu - powiedział Mirosław Żukowski, szef działu sport "Rzeczpospolitej". Dodał, że pojawiają się opinie, że nasz tenisista trenuje źle i za mało. - Wielki sportowy talent, wielka kariera, która się załamała, bo Janowicz i jego rodzice nie potrafili nią pokierować - powiedział Żukowski.