Tenis jest jednym z nielicznych sportów, w którym Rosjanie i Białorusini mogą rywalizować po rosyjskiej agresji na Ukrainę, która zaczęła się 24 lutego 2022 roku. Mimo to Wimbledon nie dopuścił zawodników z krajów agresorów do startu w ubiegłorocznym turnieju, jak i w innych imprezach na brytyjskiej ziemi. Murray mówił wcześniej, że "nie popiera" takiego zakazu. "To trudna kwestia i współczuję graczom, którzy w zeszłym roku nie byli mogli zagrać, ale rozumiem też zachowanie organizatorów Wimbledonu" - powiedział Murray w rozmowie z BBC Sport. Tenis. Andy Murray o starcie Rosjan i Białorusinów w Wimbledonie "Jak sądzę, w tym roku tenisiści z Rosji i Białorusi będą mogli wystąpić, a jak się tak stanie, to nie będę rozdzierał szat. Zrozumiem jednak też, jeśli Wimbledon wybierze inne rozwiązanie" - dodał Szkot, który w 2022 roku przeznaczył ponad 500 tysięcy funtów na pomoc ukraińskim dzieciom dotkniętym rosyjską inwazją. W zeszłym roku Wimbledon został pozbawiony punktów rankingowych, a także ukarany grzywną w wysokości 1,4 mln funtów przez WTA i ATP za niedopuszczenie graczy z Rosji i Białorusi w poprzedzających go turniejach na brytyjskiej ziemi. Czołowymi zawodnikami z tych krajów są m.in. Aryna Sabalenka, która wygrała tegoroczny wielkoszlemowy Australian Open czy Daniił Miedwiediew, były numer jeden rankingu ATP, i Andriej Rublow.