Zajmujący 22. miejsce w rankingu ATP World Tour Janowicz teoretycznie nie powinien mieć problemu z pokonaniem Edmunda, który plasuje się na 442. pozycji światowej listy. Urodzony w Johannesburgu 18-letni Brytyjczyk wystąpi w turnieju dzięki "dzikiej karcie" przyznanej przez organizatorów. Rozegrał dotąd tylko jedno spotkanie w turniejach ATP Tour - na początku czerwca w pierwszej rundzie zawodów w Queens musiał uznać wyższość Słoweńca Gregi Zemlji. Na koncie ma dwa triumfy z juniorskich turniejach wielkoszlemowych w deblu (French Open - 2013, US Open - 2012). Znacznie większe wyzwanie czeka Przysiężnego (127.), który do turnieju dostał się z kwalifikacji. Jego przeciwnikiem będzie wyżej notowany Philipp Petzschner (101.). 29-letni Polak z niemieckim rówieśnikiem zmierzy się po raz pierwszy w karierze. Kubot (126.) z kolei, na otwarcie - podobnie jak Janowicz - wylosował rywala z piątej setki rankingu - zmierzy się z Igorem Andriejewem (414.). 31-letni lubinianin wygrał wszystkie trzy dotychczasowe pojedynki z młodszym o rok Rosjaninem. Jeśli wszyscy Polacy awansują do kolejnego etapu zmagań, to najtrudniejsze zadanie czeka Kubota, który zagra wówczas prawdopodobnie z rozstawionym z numerem piątym Hiszpanem Rafaelem Nadalem. Pierwszym przeciwnikiem Hiszpana, który niedawno odniósł ósmy w karierze triumf w wielkoszlemowym turnieju Roland Garros, będzie Belg Steve Darcis. Przysiężny - jeśli wygra z Petzschnerem - zmierzy się następnie z grającym z numerem 27. Kevinem Andersonem z RPA lub Belgiem Olivierem Rochusem. Janowicz zaś w drugiej rundzie spotkać się może z Czechem Radkiem Stepankiem lub Australijczykiem Mattem Reidem. Na rozstawionego zawodnika łodzianin (24.) może trafić w trzeciej rundzie, gdzie jego potencjalnym rywalem może być Hiszpan Nicolas Almagro (15.).