Wiktoria Azarenka - Caroline Wozniacki 6:4, 6:2 w drugiej rundzie Australian Open
Białorusinka Wiktoria Azarenka pokonała rozstawioną z numerem ósmym reprezentantkę Danii Caroline Wozniacki 6:4, 6:2 w drugiej rundzie gry pojedynczej tenisowego wielkoszlemowego Australian Open, rozgrywanego w Melbourne.
Dwukrotna mistrzyni tej imprezy, w tym roku jest nierozstawiona, ponieważ dopiero wraca do gry po długiej przerwie spowodowanej kontuzją i rehabilitacją. W czwartek pokazała jednak, że być może trzeba będzie zwrócić na nią baczną uwagę.
- Naprawdę starałam się pozostać skupioną i próbowałam wykorzystywać swoje szanse - powiedziała 25-letnia zawodniczka, która w ubiegłym roku walczyła również z depresją po rozstaniu z chłopakiem Redfoo, i nowy sezon zaczęła jako dopiero 44. rakieta na świecie.
- To naprawdę miłe, uczucie, że mogę znów grać - stwierdziła Azarenka, która po zwycięstwie w pojedynku trwającym godzinę i 38 minut, zaprezentowała na Margaret Court Arena swój taniec.
- Po prostu lubię tańczyć - dodała Białorusinka.
Była to ósma konfrontacja tych zawodniczek. Azarenka doprowadziła w czwartek do remisu w tych pojedynkach.
Wozniacki imponowała formą w końcówce poprzedniego sezonu. Dotarła do finału wielkoszlemowego US Open oraz znalazła się w najlepszej czwórce kończącego sezon turnieju - mistrzostwach WTA. W Australian Open wystartowała po raz ósmy w karierze. Nigdy wcześniej nie odpadła tak szybko jak w tegorocznej edycji. Dwukrotnie - w 2009 i 2014 roku - została wyeliminowana w trzeciej fazie zmagań. Jej najlepszym wynikiem w Melbourne jest półfinał sprzed czterech lat.
Azarenka o siódmy z rzędu występ w 1/8 finału pierwszej w roku wielkoszlemowej odsłony powalczy z grającą z numerem 25. Czeszką Barborą Zahlavovą Strycovą. 25-letnia Białorusinka triumfowała w zawodach toczących się w Melbourne Park w latach 2012-13.
Tenisistka z Mińska po raz pierwszy od wielu lat nie jest rozstawiona w turnieju wielkoszlemowym. To efekt jej problemów zdrowotnych z poprzedniego sezonu. Uraz stopy dokuczał jej już w ćwierćfinale Australian Open, w którym przegrała z Agnieszką Radwańską. W kolejnych miesiącach długo zmagała się z dolegliwościami zdrowotnymi. Łącznie w 2014 roku wystąpiła tylko w dziewięciu imprezach, co zaowocowało spadkiem w rankingu WTA.
Agnieszka Radwańska (Polska, 6.) - Johanna Larsson (Szwecja) 6:0, 6:1
Wiktoria Azarenka (Białoruś) - Caroline Wozniacki (Dania, 8.) 6:4, 6:2
Serena Williams (USA, 1.) - Wiera Zwonariowa (Rosja) 7:5, 6:0
Garbine Muguruza (Hiszpania, 24.) - Daniela Hantuchova (Słowacja) 6:1, 1:6, 6:0
Timea Bacsinszky (Szwajcaria) - Anna Tatishvili (USA) 6:7 (5-7), 6:3, 6:2
Dominika Cibulkova (Słowacja, 11.) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:2, 6:0
Camila Giorgi (Włochy) - Tereza Smitkova (Czechy) 6:1, 6:4
Venus Williams (USA, 18.) - Lauren Davis (USA) 6:2, 6:3
Varvara Lepchenko (USA, 30.) - Ajla Tomljanović (Chorwacja) 6:1, 7:6 (7-1)
Alize Cornet (Francja, 19.) - Denisa Allertova (Czechy) 6:4, 6:7 (2-7), 6:2
Madison Keys (USA) - Casey Dellacqua (Australia, 29.) 2:6, 6:1, 6:1
Jelina Switolina (Ukraina, 26.) - Nicole Gibbs (USA) 7:6 (7-3), 7:6 (8-6)
Petra Kvitova (Czechy, 4.) - Mona Barthel (Niemcy) 6:2, 6:4
Barbora Zahlavova Strycova (Czechy, 25.) - Chang Kai-chen (Tajwan) 6:1, 7:5
Madison Brengle (USA) - Irina Falconi (USA) 6:1, 6:3
Coco Vandeweghe (USA) - Samantha Stosur (Australia) 6:4, 6:4