Agresja Rosji na Ukrainę sprawiła, że w wielu dyscyplinach sportu Rosjanie (a często również i Białorusini) zostali całkowicie wykluczeni z międzynarodowej rywalizacji. Tenis jest pod tym względem jednym z wyjątków - zawodnicy i zawodniczki mogą nadal grać, lecz pod neutralną flagą. Wygląda jednak na to, że zabraknie ich w jednej z najważniejszych imprez sezonu. Wojna w Ukrainie. Wimbledon bez Rosjan? Jak donosi "Telegraph", organizatorzy Wimbledonu chcą wykluczyć możliwośc startu Rosjan. Jest to możliwe, gdyż są oni względem światowych władz w pewnym stopniu niezależni. Gdyby ostatecznie podjęli ten krok, oznaczałoby to, że nie zobaczymy w imprezie m.in. Miedwiediewa. Dla wicelidera rankingu ATP byłby to spory cios. Dotąd najdalej zawędrował w drabince w 2021 roku - do czwartej rundy. Wprowadzony przepis zabrałby też możliwość startu zawodniczkom. To z kolei oznaczałoby brak m.in. Anastasiji Pawluczenkowej (nr 14 WTA). Wimbledon odbędzie się w tym roku w dniach 27 czerwca - 10 lipca. Czytaj także: Mistrzyni Wimbledonu wskazała na siłę Igi Świątek