Sportowcy w dzisiejszych czasach to poza wielbionymi przez kibiców atletami również idole, zwłaszcza dla dzieci i młodzieży. Ich głos znaczy coraz więcej, z czego sprawę znakomicie zdaje sobie między innymi Iga Świątek. Liderka rankingu WTA aktywnie namawiała podczas ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce do udziału w głosowaniu. Doszło do sytuacji, że ludzie łakną wręcz jakichkolwiek przejawów patriotyzmu właśnie ze strony sportowców. Nie tylko Wimbledon. Brytyjczycy oburzeni obojętnością Raducanu wobec wyborów parlamentarnych Wimbledon to dla Brytyjczyków wyjątkowy czas. A w czwartek nałożyły się na niego dodatkowo jeszcze ważniejsze wydarzenia, a mianowicie wybory parlamentarne. Wiele wskazuje na to, że zbliża się kres 14-letnich rządów Partii Konserwatywnej i powrót do władzy Partii Pracy. Wielka Brytania przechodzi spore przemiany, a przyszłość może przynieść kolejne. Rodzinna tragedia rywalki Świątek, tuż przed meczem na Wimbledonie. Zmarła jej matka Z tego też względu kibice z ogromnym rozczarowaniem przyjęli postawę Emmy Raducanu. Mistrzyni US Open z 2021 roku po spotkaniu z Elise Martins została przez dziennikarzy zapytana o to, czy będzie śledzić przebieg wyborów parlamentarnych. Młoda tenisistka zareagowała na nie kompletnym zaskoczeniem. - Nie - odparła bez cienia zażenowania. - Rano mam zaplanowane leżenie, a później trening. Szczerze mówiąc, nawet nie wiedziałam, że to już jutro! Dzięki za poinformowanie mnie - dodała 21-latka. Co ciekawe w podobnym tonie w tej kwestii wypowiedziała się inna Brytyjka, Katie Boulter. Podobnie jak Emma Raducanu nie zamierza ona w trakcie Wimbledonu poświęcać czasu na zainteresowanie się przebiegiem wyborów. - Nie postrzegam siebie jako kogoś, kto będzie się teraz angażował w cokolwiek poza tenisem. Zacznę, jak skończę [z tenisem - przyp. red.] - odparła zawodniczka. Już nie tylko Iga Świątek. Fantastyczny wyczyn na Wimbledonie, nie do wiary W mediach zawrzało po słowach Emmy Raducanu. Świątek i Gauff stawiane za wzór Jak można było się spodziewać, słowa popularnej w kraju Emmy Raducanu wywołały w mediach niemałą burzę. Opinia publiczna przyjęła je z oburzeniem. "Przewiduje się, że tegoroczne wybory parlamentarne mogą mieć najgorszą frekwencję we współczesnej historii. Najwyraźniej nie jest to temat wystarczająco interesujący dla mistrzyni US Open z 2021 r. Emmy Raducanu" - podkreślono w GB News. Iga Świątek wskazała Niemkę. Magdalena Fręch zdecydowanie zareagowała na decyzję rodaczki Oburzenie tamtejszych mediów wynika prawdopodobnie również z tego, że inne gwiazdy kobiecego tenisa, na czele z Igą Świątek czy Coco Gauff aktywnie podejmowały tak ważny społecznie temat, jakim są wybory. Amerykanka wyrażała wielokrotnie niezadowolenie z władzy w swoim rodzinnym stanie Floryda i wzywała rodaków do udziału w głosowaniu. - Czuję, że czasami w moim pokoleniu ludzie myślą, że ich głos się nie liczy. Powinniśmy po prostu używać naszych głosów i mocy, którą mamy - podkreślała w rozmowie z "Associated Press". Raducanu awansowała w środę do 1/16 finału Wimbledonu. Jej najbliższą rywalką będzie klasyfikowana na 9. pozycji w rankingu Maria Sakkari. Coco Gauff natomiast na swojej drodze pokonała już dwie rywalki - Caroline Dolehide i Ancę Alexię Todoni. W piątek zmierzy się w trzeciej rundzie z Brytyjką Sonay Kartal.