"Ej, co się robi, kiedy nie ma się znajomych z Private Jetem, a WTA przesuwa Ci finałowy mecz, przez co nie masz szans dolecieć do Paryża na Igrzyska przed zamknięciem strefy powietrznej? Z Magdaleną Fręch czekamy na Wasze tipy" - pisała na portalu X Magda Linette. Widać, że sytuacja stała się bardzo trudna i bez interwencji się nie obędzie. Zacięte starcie z Igą Świątek, a później takie słowa o Polce. Rywalka nie zostawiła złudzeń Magda Linette i Magdalena Fręch mają problem Piątkowe finały turnieju WTA w Pradze okazały się sporym problemem dla Polek, które jeszcze nie tak dawno cieszyły się ze zwycięstwa w półfinale. Magdalena Fręch pokonała Laurą Samson, a Magda Linette Lidię Noskovą (27. WTA). Nasze tenisistki pokazały naprawdę dobrą grę, co świetnie nastraja przed igrzyskami olimpijskimi. Okazało się jednak, że piątkowe finały nie zostaną zorganizowane tak, jak wcześniej przypuszczano. Singlistki o tytuł w Pradze walczyć będą od 11:30, a nie, jak wcześniej przypuszczano, z samego rana, czyli o 9:30. To miejsce zajął finał kobiecego debla, w którym wystąpią reprezentantki gospodarzy, Barbora Krejcikova w parze z Kateriną Siniakovą oraz Lucie Safarova z Bethanie Mattek-Sands. Magda Linette zaapelowała. Zasady są nieubłagane Zasady związane z zamknięciem przestrzeni powietrznej są nieubłagane. Ze względu na ceremonię otwarcia, organizatorzy igrzysk zdecydowali o tym, by na pewien czas wstrzymać loty nad Paryżem. To oznacza spore kłopoty dla Magdy Linette i Magdaleny Fręch. Sensacyjny komunikat z Paryża, Gauff kontra Rybakina już w pierwszej rundzie. Co za losowanie Jeśli pomoc nie przyjdzie od WTA, polskich władz albo fana tenisa, który dysponowałby prywatnym samolotem, dotarcie na miejsce może okazać się niemożliwe. WTA skomplikowało sytuację i nic dziwnego, że Polki są zawiedzione tym, jak zostały potraktowane.