Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wielki pech Linette na Wimbledonie. Fatum ciąży nad Polką, znowu to samo

Magda Linette nie miała szczęścia co do swojego występu w singlu na Wimbledonie 2024 - poznanianka odpadła już po swoim pierwszym meczu, przegranym z Eleną Switoliną, którego do tego... nie można było spokojnie przeprowadzić ze względu na złe warunki pogodowe w Londynie. 5 lipca Polka ma tymczasem rozegrać swoją drugą potyczkę w deblu, a w Anglii znów pojawiły się wielkie problemy w tym kontekście.

Magda Linette
Magda Linette/Manu Fernandez / POOL/East News

Magda Linette miała rozpocząć swoje występy na Wimbledonie 2024 już drugiego dnia trwania zawodów, czyli 2 lipca, natomiast deszczowa aura nad londyńskimi kortami spowodowała, że jej starcie z Eliną Switoliną przeniesiono na kolejny dzień.

W ostatnią środę jednak sytuacja nie była wiele lepsza - opady znowu namieszały w planach organizatorom turnieju, ale w przypadku starcia Polki z Ukrainką skończyło się "tylko" na chwilowej pauzie, podczas której kort zasłonięto płachtą. Panie w końcu doprowadziły starcie do końca, ale Linette niestety odpadła po porażce 5:7, 7:6 (11-9), 3:6.

Zawodniczce rodem z Wielkopolski pozostał jednak debel, w którym zdążyła już odnieść jedno zwycięstwo - wraz z Amerykanką Peyton Stearns ograła rumuński duet Bogdan - Cristian. Na 5 lipca zaplanowano kolejne spotkanie z udziałem reprezentantki Polski i jej kompanki, ale... znowu zaczęło się pogodowe zamieszanie.

Krzysztof Rawa szczerze o atmosferze na Wimbledonie. "Iga obezwładnia dziennikarzy" WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Wimbledon 2024. Wielki pech Linette, pogoda znowu miesza jej szyki

Deszcz wywołał kolejne przesunięcia w harmonogramie i choć w teorii Linette i Stearns mogły zaczynać swoje zmagania z Mihalikovą i Nicholls ok. 13.30, to szybko stało się jasne, że kibice będą musieli się zdecydowanie dłużej naczekać na to widowisko.

O godz. 14.00 pierwsze spotkanie na korcie 7, czyli rozgrywka deblowa Andreozzi/ Reyes Varela - Glasspool/ Rojer miała już dwie godziny opóźnienia, a to właśnie ona poprzedza w terminarzu występ pań. Jak pech, to pech - można powiedzieć i... trzymać kciuki, by całe zamieszanie nie rozproszyło Magdy Linette i jej koleżanki z pary.

Wimbledon 2024. Świątek ostatnią nadzieją Polski w singlu

Wimbledon 2024 potrwa jeszcze do weekendu 13-14 lipca. W grze pojedynczej wielkoszlemowych zmagań spośród "Biało-Czerwonych" pozostała już tylko Iga Świątek, która w sobotę zagra z Kazaszką Julią Putincewą. Raszynianka w Londynie najdalej dotarła w swej seniorskiej karierze do poziomu ćwierćfinału.

Magda Linette/Pedro PARDO/AFP
Magda Linette/AFP
Magda Linette/Tim Nwachukwu/AFP
INTERIA.PL

Więcej na ten temat

Zobacz także

Sportowym okiem