Najlepsze tenisistki świata swój sezon zakończyły w zeszły poniedziałek w Fort Worth - tam odbył się turniej WTA Finals. Coco Gauff zdecydowała się jeszcze na występy w finałach Billie Jean King Cup, podobnie jak i Francję w barażach reprezentowała Caroline Garcia. Reszta, z Igą Świątek na czele, już odpoczywa. Urszula Radwańska odrodziła się w Kanadzie. I jest znaczny awans! O punkty wciąż walczą jednak tenisistki niżej sklasyfikowane - zarówno te, które są na początku drugiej setki rankingu i wciąż liczą, że uda im się bez kwalifikacji dostać do Australian Open, jak i te z trzeciej czy czwartej setki rankingu. Wśród nich jest m.in. Urszula Radwańska, która od połowy września gra za oceanem w kolejnych zawodach serii ITF. Początkowo nie wiodło jej się zupełnie - w Berkeley przegrała pierwsze spotkanie, w Templeton nie przebrnęła kwalifikacji, a w Rancho Santa Fe wydostała się poza eliminacje, ale później od razu przegrała. Przełom nastąpił, gdy Kalifornię zamieniła na Kanadę, choć też nie od razu. W Saguenay znów odpadła w 1. rundzie, ale już w Toronto dotarła do półfinału, a ostatnio w Calgary - do finału. Wczoraj wieczorem przegrała go z 18-letnią Robin Montgomery, podwójną mistrzynią US Open juniorek z zeszłego roku. Takie dwa świetne wyniki dały jednak widoczny postęp w rankingu WTA - niespełna 32-letnia tenisistka awansowała w poniedziałek z 420. na 341. miejsce w światowym rankingu! Wyraźnie zdystansowała już byłą finalistkę Wimbledonu Sabine Lisicki, która też rywalizowała w Calgary, a już ledwie parę punktów dzieli Radwańską od innej finalistki tego kultowego trawiastego turnieju - Eugenie Bouchard. Z kolei w trzeciej setce rankingu WTA można znaleźć kilka znakomitych nazwisk: 237. jest Sofia Kenin, rywalka Świątek w finale French Open dwa lata temu, a od razu za nią - Elina Switolina. Czołówka rankingu WTA i miejsca Polek w pięćsetce: 1. Iga Świątek (Polska) - 11085 pkt2. Ons Jabeur (Tunezja) - 5055 pkt3. Jessica Pegula (USA) - 4691 pkt4. Caroline Garcia (Francja) - 4375 pkt5. Aryna Sabalenka (bez kraju) - 3925 pkt6. Maria Sakkari (Grecja) - 3871 pkt7. Coco Gauff (USA) - 3646 pkt8. Daria Kasatkina (bez kraju) - 3435 pkt9. Weronika Kudiermietowa (bez kraju) - 2795 pkt10. Simona Halep (Rumunia) - 2661 pkt--49. Magda Linette (Polska) - 1030 pkt116. Magdalena Fręch (Polska) - 530 pkt156. Maja Chwalińska (Polska) - 405 pkt262. Katarzyna Kawa (Polska) - 232 pkt268. Weronika Falkowska (Polska) - 230 pkt341. Urszula Radwańska (Polska) - 160 pkt Czy ktoś wyprzedzi Alcaraza? Pogoń się zaczęła! O ile wśród pań Iga Świątek pierwsze miejsca na koniec roku zagwarantowała sobie już dawno temu, to u panów walka o to samo trwa w najlepsze. Liderem wciąż jest Carlos Alcaraz, ale Hiszpan, z powodu kontuzji, nie bierze udziału w ATP Finals. Wyprzedzić mogą go jeszcze Rafal Nadal (musi wygrać cały turniej) lub Stefanos Tsitsipas (musi wygrać, na dodatek bez porażki w fazie grupowej), ale starszy z Hiszpanów już utrudnił sobie sprawę, przegrywając w niedzielę z Taylorem Fritzem. Hubert Hurkacz zajmuje wciąż 11. miejsce, ale... w tym tygodniu może wrócić na dziesiąte miejsce. 23 punkty straci bowiem Holger Rune, a to oznacza spadek za Polaka. Obaj są w Turynie rezerwowymi, przy czym to Duńczyk jako pierwszy może wskoczyć do gry po rezygnacji któregoś z uczestników. I wtedy ma szansę powiększyć swój dorobek, a w formie był ostatnio wyśmienitej. Ogromny awans Maksa Kaśnikowskiego. To efekt półfinału w Calgary Ogromny awans w rankingu zaliczył Maks Kaśnikowski, który w Calgary przebrnął eliminacje, a później dotarł do półfinału - po raz pierwszy w karierze w turnieju rangi challengera. Po drodze ograł m.in. 118. na liście ATP Kanadyjczyka Vaska Pospisila, kiedyś triumfatora Wimbledonu w grze deblowej. W półfinale 19-latek nie sprostał Australijczykowi Aleksandarowi Vukiciowi. Ledwie Kaśnikowski skończył walkę w Calgary, a już, po 23 godzinach, brał udział w eliminacjach w Drummondville - mieście w Quebecu, oddalonym o 3500 km. Tu wygrał z Kanadyjczykiem Benjaminem Sigouinem i dziś wieczorem zagra o miejsce w turnieju głównym. Póki co, Kaśnikowski też zaliczył ogromny awans w rankingu ATP - z 470. miejsca przesunął się na 396. Ważny sukces odniósł też Kacper Żuk, który wygrał turniej ITF-25 w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk. Czołówka rankingu ATP i miejsca Polaków w pięćsetce: 1. Carlos Alcaraz (Hiszpania) - 6820 pkt2. Rafael Nadal (Hiszpania) - 5820 pkt3. Stefanos Tsitsipas (Grecja) - 5350 pkt4. Casper Ruud (Norwegia) - 5050 pkt5. Daniił Miedwiediew (bez kraju) - 4065 pkt6. Félix Auger-Aliassime (Kanada) - 3995 pkt7. Andrej Rublow (bez kraju) - 3530 pkt8. Novak Djoković (Serbia) - 3320 pkt9. Taylor Fritz (USA) - 2955 pkt10. Holger Rune (Dania) - 2911 pkt11. Hubert Hurkacz (Polska) - 2905 pkt---82. Kamil Majchrzak (Polska) - 653 pkt247. Daniel Michalski (Polska) - 217 pkt267. Kacper Żuk (Polska) - 195 pkt377. Filip Peliwo (Polska) - 126 pkt396. Maks Kaśnikowski (Polska) - 116 pkt