Belinda Bencić nie weźmie udziału w prestiżowych turniejach na mączce ceglanej w Madrycie i Rzymie. Na początku kwietnia broniła tytułu w amerykańskim Charleston i była blisko tego osiągnięcia - przegrała dopiero w finale z Ons Jabeur, wcześniej eliminując chociażby Jessicę Pegulę. W Stanach Zjednoczonych towarzyszył jej jednak dyskomfort w biodrze, który wyklucza ją z gry na kilka tygodni. "Cześć wszystkim, chciałam przedstawić wam wszystkim szybką aktualizację. Niestety, przegapię zarówno turniej w Madrycie, jak i Rzymie w ciągu najbliższych kilku tygodni. Mam pewne problemy z biodrem, z którymi zmagałam się w USA. Muszę trochę odpocząć i dojść do siebie, aby być w stu procentach sprawną na Rolanda Garrosa. Będę bardzo tęskniła za obydwoma turniejami, ale wrócę za kilka tygodni i nie mogę się doczekać, aby wkrótce wrócić do rywalizacji i podtrzymywać świetną formę" - napisała na Instagramie. Belinda Bencić wróci na Rolanda Garrosa. Czy zagra tam z Igą Świątek? Przypomnijmy, że 26-latka urodzona we Flawil jest ostatnią pogromczynią Igi Świątek na kortach US Open. Polka w 2022 roku wygrała wielkoszlemowe zmagania w Nowym Jorku, ale w sezonie 2021 odpadła już w 1/8 finału właśnie "z rąk" Szwajcarki. Skrót tego spotkania dostępny jest poniżej. Obie panie zagrały ze sobą trzy razy. Przy pozostałych dwóch okazjach to raszynianka była górą (finał w Adelajdzie w lutym 2021 oraz United Cup w styczniu 2023). Dwa miesiące temu miały się spotkać po raz czwarty, tym razem w ćwierćfinale w Dausze, ale Polka przeszła dalej bez gry, bo Bencić wycofała się z powodu przemęczenia.