Jelena Rybakina w pierwszej rundzie, którą była 1/16 turnieju będącego przygotowaniem do batalii w Australian Open, miała wolny los. W kolejnej już miała po górkę, nie bez problemów wygrała z Hiszpanką Cristiną Bucsą, a w tej chwili jest już za burtą turnieju. Jelena Rybakina odpadła w boju o półfinał. Pogromczynią faworytki Jekaterina Aleksandrowa W meczu o półfinał za mocna dla Rybakiny okazała się być Jekaterina Aleksandrowa. Mecz dla Rybakiny rozpoczął się jak z najczarniejszego koszmaru, bo już na "dzień dobry" przegrała swoje dwa podania i w mgnieniu oka rywalka prowadziła 4:0 w gemach. Później faworytka z Kazachstanu była w stanie odrobić jedno przełamanie, ale przy stanie 3:5 przegrała swoje podanie i nadzieje na odrobienie strat prysły niczym bańka mydlana. Drugi set ułożył się jeszcze bardziej fatalnie dla 24-latki, która do czerwca 2018 roku reprezentowała Rosję, kraj swojego urodzenia. Przegrywała ciurkiem jak leci, gem za gemem, i bardzo szybko na tablicy zrobił się wynik 0:5. Dramat Magdy Linette. Zmarnowane piłki meczowe i połamana rakieta w starciu z Rosjanką W krytycznej dla siebie chwili Rybakina jeszcze była w stanie się na chwilę podźwignąć. Najpierw wykorzystała swój serwis, a w kolejnym gemie, na przewagi, doprowadziła do pierwszego przełamania w tej partii, a następnie wykorzystało własne drugie podanie. Nieprzypadkowy okazał się bilans meczów obu tenisistek, który przed tym spotkaniem wynosił 2:1 na korzyść Rosjanki. Wydawało się, że Rybakina jest na fali i pewnie zmierza po swój kolejny tytuł w nowym roku. Wszak kilka dni temu Kazaszka nie dała żadnych szans Arynie Sabalence, rozbijając wiceliderkę rankingu WTA w finale w dwóch setach. W półfinałach Aleksandrowa zmierzy się z Łotyszką Jeleną Ostapenko, a Rosjanka Daria Kasatkina z Amerykanką Jessicą Pegulą.