Choć oczy polskich fanów tenisa zwrócone są na areny Rolanda Garrosa i turniej olimpijski, to całkiem mocno obsadzona impreza rangi WTA 500 odbywa się w Waszyngtonie. Rywalizują tam Aryna Sabalenka, Wiktoria Azarenka, Emma Raducanu czy Paula Badosa. Miała to robić także Ons Jabeur (planowała również debla ze wspomnianą Hiszpanką), ale niespodziewanie się wycofała. Wydała oświadczenie w tej sprawie. W pierwszym meczu w stolicy Stanów Zjednoczonych Tunezyjka miała grać z Robin Montgomery. 19-letnia przedstawicielka gospodarzy awansowała automatycznie do ćwierćfinału, w którym zmierzy się z Marie Bouzkovą. Kłopoty zdrowotne Ons Jabeur. Nie zagra w Waszyngtonie Przypomnijmy, że w czerwcu ogłosiła rezygnację z gry na igrzyskach. "Po konsultacji z moim sztabem medycznym [...] doszliśmy do wniosku, że tak szybka zmiana nawierzchni (z trawiastej na ziemną - red.) wiąże się z ryzykiem dla mojego kolana i zagraża całej reszcie mojego sezonu" - napisała wtedy. Kilka dni temu wróciła do tej decyzji, rozszerzając swoją argumentację. - Cóż, nie gram na igrzyskach z powodu zmian nawierzchni. Mam problemy z kolanem. Pozytywna decyzja miałaby ciężkie skutki. Prawdopodobnie sprawiłaby, że nie byłabym w stanie grać do końca sezonu. To była bardzo trudna decyzja, aby nie jechać na igrzyska, ale bardzo się cieszę, że tu jestem (w Waszyngtonie - red.). W tym roku nie rozegrałam zbyt wielu meczów. W zasadzie pominęłam początek roku. Więc tak, nie chciałam popełniać tego rodzaju błędów i nie być gotową w stu procentach - zaznaczyła. Ostatni raz na korcie w meczu oficjalnym była widziana 6 lipca, wtedy w trzeciej rundzie Wimbledonu odpadła przeciwko Elinie Switolinie. Od 2023 r. turniej w stolicy USA ma rangę "pięćsetki". Poprzedni tytuł wywalczyła Coco Gauff, pokonując w finale Greczynkę Marię Sakkari 6:2, 6:3. Na tegoroczną zwyciężczynię oprócz zastrzyku punktowego do rankingu czekają 142 tysiące dolarów. Nie tylko Jabeur wycofała się z tych zmagań. Wcześniej Ludmiła Samsonowa skreczowała w meczu z Badosą po przegraniu pierwszego seta 2:6.