Petra Kvitova niczym burza przeszła przez niedawne zawody Miami Open - pokonywała ona kolejno Noskovą, Vekić, Graczewą, Aleksandrową, Cirsteę, by koniec końców znaleźć się w finale z Jeleną Rybakiną. 33-latka ograła Kazaszkę 7:6 (16-14), 6:2 i mogła się szykować w doskonałej atmosferze do kolejnych wyzwań. Jej następnym celem stał się turniej w Madrycie rangi WTA 1000 - i można by pomyśleć, że Kvitova w stolicy Hiszpanii będzie już na tyle rozpędzona, by przez pierwsze rundy przejść bez większego problemu. Ostatecznie jednak sprawiła swoim fanom niezbyt miłą niespodziankę... WTA Madryt. Petra Kvitova nie poradziła sobie z Jule Niemeier 27 kwietnia rozpoczęła swoje zmagania na zawodach od potyczki z niżej notowaną w światowym rankingu Jule Niemeier. Pierwszy set okazał się bardzo zacięty i musiał rozstrzygnąć się w tie-breaku - ostatecznie Niemka zatriumfowała 7:6 (11-9). Potem - jak można rzec - było już z górki. Niemeier w kolejnej odsłonie potyczki zdołała wyjść do stanu 5:0 i dopiero wówczas Kvitova urwała jej jeden, jedyny gem. Było już jednak za późno na dalsze reakcje - sportsmenka z Dortmundu postawiła kropkę nad "i". Tym samym to właśnie ona zmierzy się niebawem z triumfatorką starcia Mertens - Marino. Kvitova tymczasem musi myśleć już o następnych turniejach i... staraniach, by podobna wpadka w kolejnych etapach sezonu już się nie powtórzyła. WTA Madryt. Iga Świątek zna już pierwszą rywalkę W Madrycie obecna jest oczywiście również najlepsza rakieta świata, Iga Świątek. Raszynianka swój pierwszy mecz rozegra 28 kwietnia z Austriaczką Julia Grabher, numerem 92 klasyfikacji WTA. Zmagania w Hiszpanii potrwają w ogólnym rozrachunku do pierwszego weekendu maja.