Odpadnięcie z prestiżowego Wimbledonu na etapie ćwierćfinału było dla Igi Świątek potężnym policzkiem. Liderka światowego rankingu WTA była jedną z największych faworytek do końcowego triumfu. Niestety, ale indywidualne błędy oraz widoczne problemy w grze na trawie, spowodowały, że 22-latka musiała przełożyć marzenia o triumfie w Londynie na następny rok. Niezwykle zmotywowana przyleciała do Warszawy, gdzie wzięła udział w zaliczanym do WTA 250 turnieju BNP Paribas Warsaw Open. Raszynianka chciała udowodnić, że wpadka na Wimbledonie była tylko wypadkiem przy pracy, a jej wysoka forma, już wkrótce przełoży się na kolejne trofeum. Jak się okazało, genialna dyspozycja została nagrodzona, a Iga zameldowała się w finale warszawskiej imprezy. Iga Świątek wygrała BNP Paribas Warsaw Open. Wiadomo, ile zarobiła Warto nadmienić, że liderka światowego rankingu od pierwszego spotkania szła jak burza, nie dając swoim rywalkom najmniejszych szans na wyrównaną rywalizację. Swoją klasę udowodniła w trakcie meczu finałowego, który rozegrała po prostu perfekcyjnie. Szybkie zwycięstwo w dwóch setach z Laurą Siegemund (6:0, 6:1) mówi wszystko. Iga Świątek bezpardonowo zaatakowana. Niesłychany powód, brzmi jak ponury żart 22-letnia tenisistka tuż po końcowym triumfie podkreśliła, że widzi jej rosnącą popularność. Wyraziła również nadzieję, że jej rozpoznawalność, a także sukcesy, w wymierny sposób przełożą się na promocję tenisa w naszym kraju. Liderka światowego rankingu została zapytana, w jaki sposób będzie świętowała triumf na stołecznych kortach. Raszynianka nie owijała w bawełnę, wyjawiając, że sukces będzie świętować wspólnie z koleżankami w swoim pokoju hotelowym. Za zwycięstwo w turnieju BNP Paribas Warsaw Open, młoda Polka zgarnęła między innymi okazałą nagrodę pieniężną w wysokości 34 288 tysięcy dolarów. W przeliczeniu na złotówki mowa o niebagatelnej kwocie 137 tysięcy. Warto podkreślić, że cała pula nagród stołecznego turnieju wynosiła przeszło 260 tysięcy dolarów, czyli nieco ponad milion złotych. Piękne zachowanie rywalki Igi Świątek po finale. Jej słowa poszły w świat