Dopiero co pojawiły się pierwsze informacje o powstaniu nowego, dużego turnieju tenisowego United Cup, którego pierwsza edycja rozpocznie się w Australii 29 grudnia, a już mamy pierwsze drastyczne decyzje związane z tą imprezą. Gracze z Rosji i Białorusi zostaną wykluczeni z lukratywnego nowego turnieju, w którym mają wziąć udział przedstawiciele obu płci. Ani Danił Miedwiediew, ani Andriej Rublow, ani Wiktoria Azarenka, ani żaden inny zawodnik czy zawodniczka z Rosji i Białorusi nie wezmą udział w imprezie z uwagi na związki ich krajów z agresją na Ukrainę. W tenisie to nader rzadka sytuacja, bowiem organizacje władające tym sportem zupełnie zignorowały fakt rozpoczęcia się tej wojny. Tenisiści i tenisistki z Rosji i Białorusi jak gdyby nic się nie stało biorą udział w rywalizacji, jedynie bez podawania ich przynależności państwowej, co trudno uznać za jakąkolwiek restrykcję. Wyjątkami były Billie Jean King Cup i Puchar Davisa, a także turniej wimbledoński, co zresztą skutkowało odebraniem mu prawa do rozdzielania punktów za grę na trawiastych kortach w Anglii. Teraz dojdzie do tego United Cup, jednocześnie jednak rosyjscy i białoruscy zawodnicy zapewne wezmą udział w Australian Open na kortach Melbourne. CZYTAJ TAKŻE: Iga Świątek omal nie spadła z krzesła. Pojawił się stwór Zgodnie z kryteriami kwalifikacyjnymi do United Cup, weźmie w nim udział 12 krajów wyłonionych na podstawie sześciu najwyżej sklasyfikowanych graczach zarówno w turniejach ATP, jak i WTA. Kim w zasadzie był ten cały Roland Garros? [GRA NAWROTA o Idze Świątek i French Open]