Ostatnio coraz częściej dochodzi do kontrowersji w kobiecym tenisie. Już podczas turnieju w Madrycie na organizatorów spadła fala krytyki ze strony czołowych zawodniczek. Po finale debla pań doszło do sporego zgrzytu. Tenisistkom nie udzielono głosu po zakończonym meczu. Dziwić może fakt, że panowie po swoim finale mogli wypowiedzieć kilka słów do kamery. "Nie miałam szansy zabrać głosu po dzisiejszym finale, ale dziękuję fanom za wspieranie nas i kobiecego tenisa w tym tygodniu!" - mówiła rozżalona całą sytuacją Coco Gauff. W podobnym tonie wypowiedziała się również Białoruska gwiazda, Wiktoria Azarenka. Jakby tego było mało, organizatorzy zaliczyli kolejną wpadkę przed finałem kobiet i mężczyzn. 5 maja Aryna Sabalenka i Carlos Alcaraz obchodzili urodziny. Z tej okazji otrzymali w prezencie torty, które wywołały poruszenie w mediach. Mężczyzna pochwalił się ogromnym ciastem, natomiast zawodniczce przypadł o wiele skromniejszy tort. Zaczęto spekulować, że panie są dyskryminowane. Po turnieju w Hiszpanii wydano specjalne oświadczenie, w którym przeproszono tenisistki za serię niefortunnych zdarzeń. Problem nierówności w tenisie jednak nie zniknął. Powraca temat zarobków sportsmenek. Djoković wraca do tematu szczepionek. Zrównał z ziemią media i polityków Tenisistki zarabiają za mało? Ojciec zawodniczki zaczął mówić Clara Tauson ma za sobą udane starty w sezonie 2022. Reprezentantka Danii zajęła nawet 33. miejsce w rankingu WTA. Jej kariera nie jest jednak usłana różami. W ostatnich miesiącach zawodniczka spadła w tabeli i obecnie plasuje się poza czołową 100. Kobieta szukała pomocy za granicą. 20-latka trenuje teraz pod okiem Hiszpana, Carlosa Martineza Cometa, który miał okazję współpracować ze znanymi tenisistkami. O Clarze wypowiedział się niedawno w mediach jej ojciec, który zwrócił uwagę na problem tenisistek, które nie mogą nawiązać walki z najlepszymi. Przyznał, że jego córka nie zarabia na ten moment dużych pieniędzy. Swoje zdanie na temat zarobków w tenisie przedstawiła jakiś czas temu nawet liderka światowego rankingu WTA. "Chciałabym zobaczyć, jak WTA rozwija się biznesowo, zmniejsza różnice między WTA a ATP pod względem nagród pieniężnych i zainteresowania kibiców. Nasz tenis dostarcza tyle samo emocji, co męski" - mówiła Świątek. Osobliwy wpis Tomasza Lisa o Idze Świątek i Donaldzie Tusku. Jest reakcja: "Skończy jak Sabalenka"